Zyzak nie przeprosi
Treść
Spółka Arcana, czyli wydawca książki "Lech Wałęsa. Idea i historia" autorstwa Pawła Zyzaka, będąca jednocześnie pracą magisterską obronioną na Uniwersytecie Jagiellońskim, nie jest winna naruszenia dóbr Anny Domińskiej, córki byłego prezydenta - orzekł wczoraj Sąd Apelacyjny w Krakowie. Tym samym zmienił on wyrok sądu pierwszej instancji. Sąd uznał wcześniej, że do tego naruszenia doszło poprzez wpisy w kalendarium książki dat o zarejestrowaniu i wyrejestrowaniu Lecha Wałęsy jako TW Służby Bezpieczeństwa wbrew wyrokowi sądu lustracyjnego, o którym książka nie wspomina. Sąd apelacyjny podkreślał w ustnym uzasadnieniu, że wczorajsze orzeczenie nie odnosi się do całej książki Pawła Zyzaka, lecz jedynie do sentencji sądu pierwszej instancji.
Sąd drugiej instancji obciążył również Annę Domińską, która uważa, że książka obraża jej uczucia miłości do ojca i godności osobistej, kosztami postępowania sądowego w wysokości 4,5 tys. złotych. Wyrok został uzasadniony tym, iż "w ramach wolności słowa i wolności publikowania wyników swoich badań Paweł Zyzak mógł napisać w swojej książce, że Lech Wałęsa był zarejestrowany jako współpracownik SB, a po jakimś czasie został wyrejestrowany, jednocześnie musiał też zamieścić informację o wyroku sądu lustracyjnego oczyszczającego go z tych zarzutów". Według sądu, nie wykazano, że książka narusza dobra osobiste Domińskiej.
PJ, PAP
Nasz Dziennik 2010-07-16
Autor: jc