Żywe pamiątki historii Polski
Treść
Dobiegają końca prace konserwatorskie na szlaku dębów królewskich w Puszczy Białowieskiej. Majestatycznych 500-letnich dębów o imionach królów polskich turyści nie mogli oglądać przez trzy lata. Najstarsze dęby powoli kończą już swój żywot i na to nawet leśnicy nic nie mogą poradzić, jednak podczas prac konserwatorskich zabezpieczyli je tak, by przebywanie w ich pobliżu było dla ludzi bezpieczne. Martwe stoją już "Leszek Biały" i "Zygmunt Stary". "August III Sas" przewrócił się kilka lat temu. Dożywa swoich lat "Zygmunt August", lecz pozostałe dęby wykazują się dobrą bądź nawet bardzo dobrą kondycją. Większość z nich kończy swój żywot po pięćsetce, jednak są i takie pojedyncze okazy, które potrafią dotrwać do 1000 lat. Leśnicy podczas prac konserwatorskich przerzedzili nieco otoczenie dębów, żeby dopuścić do nich więcej światła i wody. Ponadto zbudowano też specjalną kładkę dla osób niepełnosprawnych. Obecnie montowane są już tablice informacyjne, gdyż otwarcie szlaku zaplanowane jest na połowę września. Szlak dębów królewskich po konserwacji i remoncie stanie się częścią większego projektu, nazwanego EKO-Muzeum Królewskiej Puszczy. W bezpośredniej bliskości pomnikowych dębów powstanie słowiańska leśna osada. W niej będzie można dowiedzieć się, jak wyglądało niegdyś życie osób zamieszkałych w puszczy. Szlak dębów królewskich znajduje się sześć kilometrów na północ od Białowieży, w miejscu, gdzie obok siebie stoją dwadzieścia trzy dęby liczące od 150 do 500 lat. O wartości tych drzew świadczą nadane im imiona polskich królów, którzy przyjeżdżali do Puszczy Białowieskiej na polowania. Przy każdym dębie ustawiona jest tabliczka z informacjami dotyczącymi wieku i wymiarów pomnika przyrody oraz informacjami historycznymi na temat danego króla. Szlak ten jest więc ścieżką edukacyjną nie tylko z punktu widzenia botaniki, ale i historii Polski. Adam Białous "Nasz Dziennik" 2008-08-28
Autor: wa