Żyjmy na co dzień Ewangelią!
Treść
Powołanie chrześcijan do życia Ewangelią w solidarności z rodziną ludzką nie  zmienia się, mimo że zmianie ulegają epoki historyczne czy kontekst społeczny -  przypomniał Ojciec Święty Benedykt XVI w przemówieniu na spotkaniu z rodzinami i  młodzieżą we włoskim mieście Viterbo, do którego przybył wczoraj z wizytą  duszpasterską. Papież podkreślił, że właśnie na świadectwie życia Słowem Bożym  polega zaangażowanie społeczne i na nim opiera się integralny rozwój  człowieka.
Głównym punktem programu wizyty w Viterbo była  Eucharystia, w czasie której Ojciec Święty wezwał wiernych, by nie obawiali się  żyć wiarą i dawać jej świadectwo "w różnych środowiskach społeczeństwa, w  rozlicznych sytuacjach ludzkiego istnienia". Jako wzór dla wszystkich i dowód,  że życie wiarą jest możliwe, Benedykt XVI przypomniał licznych świętych i  błogosławionych, których wydała ta ziemia, poczynając od św. Róży z Viterbo  (1233-1251), współpatronki diecezji, po błogosławionego Dominika Barberiego  (1792-1849) - pasjonistę, "który w 1845 roku przyjął do Kościoła katolickiego  Johna Henry Newmana".
W homilii, nawiązując do wczorajszych czytań  liturgicznych, Papież mówił o pustyni, która staje się udziałem człowieka w  dramatycznych wydarzeniach, trudnych sytuacjach czy samotności, która nierzadko  naznacza życie. Ojciec Święty podkreślił, że największą pustynią jest jednak  serce człowieka, który traci zdolność słuchania, mówienia, porozumiewania się z  Bogiem i z innymi. - Wówczas człowiek staje się ślepy, gdyż jest niezdolny do  widzenia rzeczywistości; zamyka swe uszy, by nie słyszeć wołania wzywających  pomocy; serce twardnieje w obojętności i egoizmie - wskazał Papież. I właśnie -  jak zauważył Biskup Rzymu - w ewangelicznej opowieści o uzdrowieniu  głuchoniemego możemy dopatrzyć się dowodu na gorące pragnienie Jezusa, by  przezwyciężyć w człowieku samotność i niemożność porozumienia się, spowodowane  egoizmem, aby nadać oblicze "nowej ludzkości" - "ludzkości słuchania i słowa,  dialogu, porozumienia, jedności. Ludzkości dobrej, jak dobre jest całe  stworzenie Boże; ludzkości bez dyskryminacji, bez wykluczonych..., tak aby świat  był prawdziwie i dla wszystkich polem prawdziwego braterstwa". - Kiedy serce  gubi się na pustyni życia, nie lękajcie się, lecz zawierzcie Chrystusowi,  pierworodnemu nowej ludzkości: rodziny braci, stworzonej w wolności i w  sprawiedliwości, w prawdzie i miłości dzieci Bożych - zachęcał Benedykt  XVI.
Na zakończenie Papież wezwał wiernych, aby w Roku Kapłańskim jeszcze  intensywniej modlili się za kapłanów, za seminarzystów i w intencji powołań. Po  wspólnej Eucharystii Ojciec Święty odmówił z wiernymi modlitwę "Anioł Pański".  
Swoją wizytę duszpasterską w Viterbo - mieście położonym na północ od Rzymu  - Benedykt XVI rozpoczął od odwiedzenia sali, w której w latach 1268-1271 odbyło  się najdłuższe w historii Kościoła konklawe. 
Na wczorajsze popołudnie  zaplanowano jeszcze modlitwę Papieża z siostrami zakonnymi z 12 okolicznych  klasztorów klauzurowych oraz krótką wizytę w Bagnoregio, mieście, z którego  pochodził św. Bonawentura. To właśnie teologii tego Doktora Kościoła była  poświęcona praca habilitacyjna księdza Josepha Ratzingera w 1957 roku. Na  zakończenie zaplanowano prywatną wizytę w konkatedrze św. Mikołaja, w której  zachowały się jedyne na świecie relikwie św. Bonawentury - jego ręka.
MMP,  KAI
"Nasz Dziennik" 2009-09-07
Autor: wa
 
                    