Życie zostało mu darowane
Treść
Wychowywanie młodego pokolenia to zapewnianie przyszłości Narodowi i Kościołowi, dlatego trzeba je chronić przed zepsuciem, zwłaszcza komuną i postkomuną. Podkreślał to Sługa Boży ks. Aleksander Zienkiewicz, który w testamencie napisał do swoich wychowanków: "Trzymajcie się Chrystusa, trzymajcie się Jego dłoni". Jutro we Wrocławiu zostanie uroczyście otwarty proces beatyfikacyjny tego wyjątkowego kapłana. Jak podkreśla w rozmowie z nami ks. dr Andrzej Dziełak, postulator procesu beatyfikacyjnego Sługi Bożego ks. Zienkiewicza, był to człowiek szczerze kochający modlitwę. Najbardziej umiłował Eucharystię i Różaniec. - Jego duchowość była mocno naznaczona wydarzeniem, które przeżył jako młody kapłan. Gdy był mianowicie proboszczem i dziekanem w Nowogródku, hitlerowcy rozstrzelali siostry nazaretanki, które oddały za niego życie - wyjaśnia postulator. W małej książeczce "Ofiara przyjęta" ks. Zienkiewicz nawiązał do słów siostry Stelli, nazaretanki, która widząc, że narasta zagrożenie życia ks. Zienkiewicza ze strony Niemców, powtarzała, że on jest bardziej potrzebny ludziom niż siostry i jeżeli już potrzeba ofiary, to one są na nią gotowe. - Przez całe życie miał świadomość, że to życie zostało mu darowane - podkreśla ks. Dziełak. Ksiądz Zienkiewicz kochał młodzież, całe swoje życie poświęcił pracy z młodymi ludźmi, szczególnie w aspekcie przygotowania do życia w małżeństwie i rodzinie. Wiedział bowiem, że gdy w społeczeństwie choruje rodzina, to choroba dotyka wszystkiego. Był bardzo skromnym człowiekiem. Jak wspominają jego wychowankowie i przyjaciele, chodził w wysłużonej sutannie i zniszczonych butach, bo wszystko, co dostał nowego, oddawał studentom i wychowankom. "Świadectw o wspaniałej chrześcijańskiej osobowości ČWujkaÇ i o jego zatroskaniu o człowieka - tak za życia, jak i po śmierci - wciąż przybywa" - zapewnia w specjalnym liście na rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego ks. abp Marian Gołębiewski. Metropolita wrocławski zwraca się także o przekazywanie do kurii ewentualnych dokumentów, listów czy wspomnień związanych z życiem Sługi Bożego. Ksiądz Zienkiewicz urodził się 12 sierpnia 1910 roku. W 1931 r. wstąpił do seminarium w Pińsku. Pierwszą jego placówką był Nowogródek. Tam m.in. był kapelanem klasztoru Sióstr Nazaretanek. Jedenaście z nich zostało bestialsko zamordowanych przez Niemców 1 sierpnia 1943 roku. Dzięki jego zabiegom doczesne szczątki nazaretanek-męczenniczek zostały 19 marca 1945 r. ekshumowane i przeniesione do wspólnej mogiły przy nowogródzkiej farze. W 1946 roku był przymusowo repatriowany do Gorzowa Wielkopolskiego, szybko jednak trafił do Wrocławia, z którym pozostał związany do końca życia. Zmarł 21 listopada 1995 roku. Proces beatyfikacyjny na szczeblu diecezjalnym zostanie otwarty jutro. O godzinie 9.00 w katedrze wrocławskiej będzie odprawiona Msza św. pod przewodnictwem ks. abp. Mariana Gołębiewskiego, metropolity wrocławskiego, podczas której homilię wygłosi ks. bp Ignacy Dec, ordynariusz świdnicki. Po niej nastąpi sesja otwarcia procesu i sympozjum poświęcone Słudze Bożemu. W niedzielę natomiast w kościele Najświętszej Maryi Panny na Piasku uroczystej Eucharystii będzie przewodniczył ks. kard. Henryk Gulbinowicz. Po Mszy św. nastąpi odsłonięcie i poświęcenie tablicy pamiątkowej na frontonie budynku dawnego CODA przy ul. Katedralnej 4. Maria Popielewicz
Nasz Dziennik 2010-11-19
Autor: jc