Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Życie na beczce prochu

Treść

Minister obrony Ukrainy Jewhen Marczuk nie wykluczył, iż w niedalekiej przyszłości dojdzie do kolejnych wybuchów magazynów broni. Jego wypowiedź miała związek z pożarem magazynów pocisków artyleryjskich we wsi Nowobohdaniwka pod Melitopolem na południu Ukrainy.
Na terytorium ukraińskim rozmieszczone są 184 magazyny amunicji, z których tylko połowa odpowiada normom bezpieczeństwa. Co gorsza, często magazyny te, w których składowane są pociski rakietowe typu "Grad" i "Huragan", rozlokowane są obok kombinatów chemicznych lub elektrowni atomowych. Niestety, informując o tym, minister Marczuk nie powiedział, jak ukraińskie władze zamierzają przeciwdziałać tej niebezpiecznej nie tylko dla Ukrainy sytuacji.
Prezydent Ukrainy Leonid Kuczma, który wyraził współczucie rodzinom ofiar eksplozji składów amunicji, obiecał również, że otrzymają one odszkodowanie za utratę bliskich i mienia. Kuczma powiedział, że pożar magazynów w Nowobohdaniwce potwierdził słuszność decyzji władz ukraińskich, które dobrowolnie pozbyły się broni atomowej, pozostałej "w spadku" po ZSRS. Na początku lat 90. ubiegłego wieku po rozpadzie imperium sowieckiego Ukraina była trzecią w świecie potęgą nuklearną po USA i Rosji.
Eugeniusz Tuzow-Lubański, Kijów



Ukraiński minister ds. sytuacji nadzwyczajnych Grigorij Rewa oświadczył, że przyczyną pożaru w magazynach wojskowych koło Melitopola było złamanie przepisów przeciwpożarowych. Rewa zaznaczył, że pożar w magazynach dotąd nie został ugaszony. Ukraińskie ministerstwo obrony wstępnie oszacowało straty w magazynie na 2 mld 252 mln hrywien (ok. 425 mln USD), a straty poniesione przez ludność na 1 mld 496 mln hrywien (282 mln USD).
W czwartek, 6 maja, w magazynach wojskowych, gdzie znajdowało się ponad 90 tys. ton amunicji artyleryjskiej, doszło do pożaru, któremu towarzyszyły potężne eksplozje pocisków. Według Ria Nowosti, w pierwszych godzinach wybuchy następowały co dwie-trzy sekundy, a odłamki i niewybuchy rozlatywały się w promieniu nawet czterdziestu kilometrów. Prokuratura generalna Ukrainy prowadzi dochodzenie przeciwko dowództwu ministerstwa obrony
Nasz Dziennik 12-05-2004

Autor: DW