Zwycięska próba
Treść
Polscy piłkarze ręczni pokonali w sobotę w Gdańsku Białoruś 35:27 (16:14) w ostatniej próbie przed rozpoczynającymi się w czwartek mistrzostwami Europy. Trener Bogdan Wenta był zadowolony z postawy swych podopiecznych, humor zmącił mu jednak uraz Damiana Wleklaka. W piątek nasi wygrali z Białorusią 34:31, dzień później wyżej i w dużo lepszym stylu. Tylko początek rewanżowego spotkania mógł napawać niepokojem, bo rywale łatwo objęli prowadzenie 3:0 i 5:2. W tym okresie szwankowała skuteczność zarówno w ofensywie, jak i w defensywie, kilka niepewnych interwencji miał bramkarz Adam Weiner. Z każdą upływającą minutą było już jednak lepiej. W 10. min był już remis 5:5, a w 18. min - po dwóch z rzędu bramkach Krzysztofa Lijewskiego - Polacy pierwszy raz prowadzili (10:9) i inicjatywy już nie oddali. Wysoką wygraną zapewnili sobie w końcówce, gdy Białorusini opadli z sił, a nasi wicemistrzowie świata raz po raz nękali ich efektownymi akcjami. Wenta dał szansę gry wszystkim powołanym zawodnikom, najskuteczniejsi byli Grzegorz Tkaczyk (7 goli), Bartosz Jurecki (6) oraz Karol Bielecki i Lijewski (po 5). Ostatni przed ME sprawdzian wypadł zatem dobrze, aczkolwiek nastrój zmącił trenerowi uraz Wleklaka. Zawodnik co prawda do Norwegii poleci, ale czy w mistrzostwach wystąpi - okaże się już na miejscu. Sam Wenta nie ukrywał, iż jego podopieczni mogą być zmęczeni ostatnimi intensywnymi treningami, czas tuż przed turniejem poświęci na odzyskanie świeżości i wyeliminowanie kilku mankamentów. - Graliśmy chwilami zbyt indywidualnie, a przecież żaden z zawodników nikomu nie musi nic udowadniać - powiedział. Pisk "Nasz Dziennik" 2008-01-14
Autor: wa