Zwolennicy WikiLeaks jednoczą siły
Treść
Setki ludzi manifestowało w całej Hiszpanii przeciwko uwięzieniu założyciela portalu WikiLeaks Juliana Assange'a i domagało się jego zwolnienia. Zwolennicy Australijczyka zwierają szyki, swoją działalność w sieci internetowej zintensyfikowali też hackerzy sprzyjający zatrzymanemu.
Setki Hiszpanów demonstrujących przed ambasadą Wielkiej Brytanii domagało się zwolnienia z aresztu założyciela WikiLeaks. Manifestanci twierdzą, że areszt Juliana Assange'a wynika z pobudek politycznych.
Grupa hakerów popierająca portal dotychczas atakowała organizacje, które uważała za wrogie wobec WikiLeaks, teraz jednak zmieniła swoją strategię. Rozpowszechnia w sieci poufne dokumenty dyplomacji amerykańskiej. Hakerzy zamierzają publikować poufne dane na jak największą skalę, przy jednoczesnym zachowaniu pełnej anonimowości, tak by nie można było namierzyć nadawców. "Używajcie haseł, które wprowadzają w błąd, wszystkiego (...). Przesyłajcie strzępki informacji wszędzie" - apelują hakerzy.
Podczas gdy obrona WikiLeaks w internecie trwa już od dłuższego czasu, hiszpańskie protesty były pierwszymi ulicznymi demonstracjami poparcia. Jak podkreślali świadkowie, manifestujący przed brytyjską ambasadą byli wyraźnie wzburzeni oskarżeniami wobec Australijczyka. W ich opinii, także obraz medialny całego wydarzenia jest zafałszowany. Hiszpanie zapowiadają kolejne protesty. Domagają się także przywrócenia pełni funkcjonalności strony WikiLeaks, która boryka się ze sporymi kłopotami od czasu, gdy dostarczania swoich usług odmówiła im firma Amazon w pierwszych dniach po ujawnieniu dokumentów amerykańskiej dyplomacji. Hakerzy ukrywający się pod nazwą "Anonimowi" nie pozostali dłużni firmom, które porzuciły swoje wcześniejsze wsparcie dla portalu. Blokowali m.in. strony gigantów kart kredytowych: MasterCard i Visa. Atakowano także strony rządu Szwecji, jak również portal szwedzkiej prokuratury oraz stronę kancelarii prawnej Borgstroem i Bodstroem reprezentującą dwie kobiety, które oskarżyły twórcę WikiLeaks o gwałt.
Assange przebywa obecnie w londyńskim areszcie i oczekuje na wydanie prokuraturze szwedzkiej, która oskarża go o gwałt.
Łukasz Sianożęcki
Nasz Dziennik 2010-12-13
Autor: jc