Zwlekają z wypłatami
Treść
Izraelskie banki, w których przechowywane są aktywa europejskich Żydów - ofiar holokaustu, unikają podjęcia zdecydowanych wysiłków, by zwrócić pieniądze ich prawnym spadkobiercom - poinformowała wczoraj amerykańska gazeta "New York Times". Jej zdaniem, jeśli dochodzi już do wypłaty pieniędzy, to suma jest najczęściej zaniżana.
Amerykańska gazeta powołuje się na informacje zawarte w specjalnym raporcie, który na ten temat przygotował izraelski parlament. Członkowie Knesetu oskarżyli również izraelski rząd, nadzorujący fundusze ofiar holokaustu, że nie czyni praktycznie nic, by zapewnić zwrot całej sumy oraz jak najszybciej przekazać pieniądze rodzinom ofiar.
- To, co odkryliśmy, a w szczególności nastawienie banków, napełnia nas odrazą - oświadczyła przewodnicząca parlamentarnego komitetu, który zajmował się tą sprawą - Colette Avital z Partii Pracy. - Ani władze, ani banki nie poświęciły wystarczającej uwagi tej sprawie - powiedziała Avital. Dodała, że nie wyobraża sobie, by banki i władze izraelskie zachowały się inaczej niż inne kraje i banki europejskie, które przekazały pieniądze dla ofiar holokaustu.
Pod presją Stanów Zjednoczonych i Izraela władze oraz banki Szwajcarii i Austrii poczyniły kroki w kierunku ustalenia wysokości aktywów Żydów, którzy zginęli podczas II wojny światowej, tak by umożliwić ich zwrot prawnym spadkobiercom. Dla przykładu w Szwajcarii obliczono, że suma należna rodzinom i potomkom ofiar wynosi ponad 1,2 mld USD. Po 4-letnim dochodzeniu władze izraelskie ustaliły, że obecnie żyje około 9 tys. osób uprawnionych do odebrania funduszy. Członkowie parlamentarnego komitetu ponaglili Kneset do uchwalenia takich przepisów prawnych, które przyspieszyłyby zwrot pieniędzy spadkobiercom. Suma ta nie powinna być zaniżana przez banki. W przypadku, gdyby nie udało się ustalić prawnych spadkobierców, komitet zaleca przekazanie pieniędzy pozostałym przy życiu ofiarom holokaustu.
JS
"Nasz Dziennik" 2005-01-20
Autor: ab