ZUS kontra "Fakt"
Treść
Zakład Ubezpieczeń Społecznych skieruje do sądu pozew przeciwko redaktorowi naczelnemu dziennika "Fakt" oraz przeciwko dziennikarzowi Arturowi Węgrzynowiczowi za naruszenie dóbr osobistych. Poinformował o tym rzecznik prasowy ZUS Przemysław Przybylski.
W opublikowanym w ostatni poniedziałek reportażu z "jaskini lwa", czyli gabinetu prezes ZUS Aleksandry Wiktorow, dziennik "Fakt" - zdaniem rzecznika ZUS - przedstawił szereg nieprawdziwych informacji, świadomie wprowadzając w błąd swoich czytelników.
Przybylski wyjaśnił, że gabinet prezesa, podobnie jak inne pomieszczenia pracowników centrali ZUS, mogli w sobotę, 20 stycznia, obejrzeć wszyscy chętni w ramach "dnia otwartych drzwi". Z możliwości tej skorzystało około 30 osób. "Nie było wśród nich jednak autora reportażu, pana Artura Węgrzynowicza" - napisano w komunikacie ZUS.
Rzecznik wyjaśnia także, iż gabinet prezesa składa się z jednego pomieszczenia, a nie trzech, jak napisał "Fakt", i obejmuje powierzchnię 49 m2, a nie 60 m2. W gabinecie prezesa ZUS (jak i w żadnym innym pomieszczeniu ZUS) nie ma marmuru na ścianach ani skórzanych foteli. W gabinecie nie ma też stanowisk sekretarskich, gdyż te znajdują się w sekretariacie (o powierzchni 10 m2).
Poinformowano także, że wysokość emerytur i rent nie ma żadnego związku z "luksusami" w ZUS i "to nie ZUS decyduje o wysokości świadczeń, a jedynie realizuje tu decyzje parlamentu, zaś środki na działalność ZUS jako instytucji nie pochodzą z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, czyli puli, z której wypłacane są emerytury i renty".
PPT
"Nasz Dziennik" 2007-01-24
Autor: wa