Przejdź do treści
Przejdź do stopki

"Żupy Krakowskie - przedsiębiorstwo królewskie"

Treść

Na III poziomie kopalni soli w Wieliczce została otwarta wystawa zatytułowana "Żupy Krakowskie - przedsiębiorstwo królewskie". Ekspozycja jest nową atrakcją czekającą na turystów w rozpoczynającym się sezonie. Dyrekcja Muzeum Żup Krakowskich podkreśla, że jej udostępnienie jest kolejnym etapem, zaplanowanej na lata, modernizacji stałej ekspozycji muzeum na III poziomie kopalni soli.

Kluczem do wędrówki w przeszłość jest prezentacja poszczególnych kategorii zawodowych związanych z żupami. Rozpoczynają ją polscy królowie - prawodawcy i dysponenci solą - a następnie przedstawieni są podlegli im kierujący przedsiębiorstwem żupnicy, bachmistrzowie (fachowcy odpowiadający za prace górnicze i bezpieczeństwo kopalni) i geometrzy (mierniczy i autorzy najstarszych map kopalni) oraz handlujący solą prasołowie, a także spławiający ją Wisłą frochtarze. - Kopacze i tragarze - późniejsi górnicy solni, których pracy poświęcone są wszystkie pozostałe komory podziemnej ekspozycji muzealnej, pojawią się jedynie symbolicznie, poprzez wyeksponowanie unikatowego, wczesnorenesansowego rogu wielickiego Bractwa Kopaczy z 1534 roku - podkreśla prof. dr hab. Antoni Jodłowski, dyrektor Muzeum Żup Krakowskich w Wieliczce.
Na wystawie znajdują się także XVII- i XVIII-wieczne barty saksońskie, królewskie i żupnicze wizerunki, dokumenty, przybory miernicze, mapy i plany, podręczniki, plansze i makiety. Dociekliwi turyści będą mogli porównać legendę z historycznymi świadectwami dotyczącymi odkrycia soli kamiennej lub znaleźć podpis niejakiego... Skrzetuskiego na kwicie soli suchedniowej. Zgłębianie tych i innych tajemnic oraz poznawanie wyjątkowości żup krakowskich ułatwia nowoczesna aranżacja i specjalnie zaprojektowany stelaż wystawowy - tłumaczy prof. dr hab. Antoni Jodłowski, dodając, że Komora Russegger, w której znajduje się ekspozycja, poddana została górniczym pracom remontowo-konserwatorskim, w czasie których odsłonięto kaszt, drewnianą podłogę zastąpiono betonową kostką i wymieniono instalację elektryczną.
Małgorzata Pabis
"Nasz Dziennik" 2007-05-07

Autor: wa