Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Zrezygnowali z deubekizacji

Treść

Sejm zrezygnował z debatowania nad projektami ustaw - deubekizacyjnej oraz o usunięciu z życia publicznego symboli komunizmu. Według wyjaśnień sekretariatu marszałka Sejmu, u podstaw tej decyzji leżały "względy praktyczne".

Jeszcze rano, przed debatą sejmową, poseł Arkadiusz Mularczyk (PiS) podkreślał, iż projekt ustawy deubekizacyjnej stanowi istotną sprawę i "znaczna część polskiego społeczeństwa oczekuje rozliczenia tych osób, które pracowały w aparacie terroru". Jednak potem sytuacja już się zmieniała. Decyzję o zdjęciu punktu obrad nad tą ustawą podjął marszałek Sejmu po konsultacji z Konwentem Seniorów. Rzecznik marszałka Sejmu Witold Lisicki powiedział, że u jej podstaw leżały względy praktyczne. Chodzi o to, że po spodziewanym samorozwiązaniu izby Sejm zbierze się tylko raz i zajmie się jedynie poprawkami Senatu do ustaw, które zostaną uchwalone na obecnym posiedzeniu. - Nie byłoby żadnych szans na uchwalenie ich jeszcze przez obecny Sejm - powiedział Lisicki.
Wiceszef PiS Adam Lipiński zapowiedział, że w Sejmie nowej kadencji projekty ustaw deubekizacyjnej i o usuwaniu symboli komunizmu będą pierwszymi inicjatywami ustawodawczymi jego partii.
Oba projekty zostały przygotowane przez posłów PiS i trafiły do Sejmu kilka miesięcy temu. Ustawa deubekizacyjna zakłada, że funkcjonariusze aparatu bezpieczeństwa PRL, którzy pracowali tam w latach 1957-1989, otrzymywaliby najniższą emeryturę, a czas pracy przed 1957 r. nie byłby w ogóle wliczany do emerytury. Drugi projekt zakłada zmianę gloryfikujących komunizm nazw miejscowości, ulic, placów czy instytucji publicznych.
ZB
"Nasz Dziennik" 2007-09-08

Autor: wa