Przejdź do treści
Przejdź do stopki

"Zostawcie mój kraj w spokoju"

Treść

Polski pianista Krystian Zimerman, jak podał dziennik "Los Angeles Times", podczas koncertu w Los Angeles zapowiedział, że jest to jego ostatni występ w USA z powodu polityki zagranicznej tego kraju. Stwierdził, że Ameryka ma dużo wspanialsze rzeczy do eksportowania niż armię.

Zimerman zbliżał się już do końca sobotniego recitalu w Walt Disney Concert Hall, gdy zastygł na chwilę w milczeniu przed fortepianem. Już miał zacząć wykonywać "Wariacje na polski temat ludowy" Karola Szymanowskiego, gdy zwrócił się do publiczności i cichym, ale pełnym gniewu głosem powiedział, że nie będzie więcej grać w kraju, którego armia chce kontrolować cały świat. - Zostawcie mój kraj w spokoju - powiedział. Rzucił też uwagę na temat amerykańskiego obozu w Guantanamo. Około 30-40 osób wyszło z sali, niektóre przeklinając. "- Tak - powiedział Zimerman. - Niektórzy ludzie zaczynają maszerować na samo słowo 'wojsko'. Inni słuchacze pozostali w fotelach. Niektórzy gwizdali na pianistę i krzyczeli, żeby się zamknął, zaczął grać, ale zdecydowana większość go oklaskiwała" - podał "Los Angeles Times". Zimerman oświadczył wówczas, że Ameryka ma do eksportowania dużo wspanialsze rzeczy niż armię i podziękował wszystkim, którzy popierają demokrację. Zamykające recital wariacje Szymanowskiego artysta wykonał z niezwykłą pasją, wywołując entuzjastyczny aplauz.
PCz, PAP
"Nasz Dziennik" 2009-04-28

Autor: wa

Tagi: krystian zimerman