"Została starta na proc, ale ten proch zalśnił..." Opowieść o bł. Matce Kolumbie Gabriel
Treść
Zgorszona pędzi do mistrzyni; ta zaś albo ma już tych skarg za dużo i po prostu każe jej milczeć, albo niezręcznie usiłuje problem zamazać miodem…
Szesnastoletnia idealistka najwyraźniej zaczyna się boleśnie obijać o ludzką rzeczywistość. Widzi na przykład dwie starsze zakonnice rozmawiające na schodach: nie zachowują milczenia! Jest świadkiem konfliktu o zamykanie lub otwieranie okna między zakonnicą astmatyczką i zakonnicą reumatyczką: brak miłości, zły przykład! Zgorszona pędzi do mistrzyni; ta zaś albo ma już tych skarg za dużo i po prostu każe jej milczeć, albo niezręcznie usiłuje problem zamazać miodem: „Źle słyszałaś, zdawało ci się, zmyślasz”. Po paru takich doświadczeniach nowicjuszka przestaje mówić z mistrzynią szczerze o tym, co jest akurat jej największym problemem. Odpowiedź jest oczywiście jedna: Dobrze słyszałaś, problem istnieje, śluby zakonne nikogo automatycznie nie uświęcają, ale zrób no rachunek sumienia: czy i tobie nie zdarzają się błędy? A jeśli tak, to niech słaby nie potępia słabego, ale niech jeden drugiego brzemiona nosi; na tym polega miłość i z tego wyrasta postęp. Niestety s. Kolumba widocznie tej nauki od mistrzyni nie usłyszała, będzie musiała dojść do tej prawdy sama. Kolejne pytanie: Czy wierna jesteś w spełnianiu swoich obowiązków? Odpowiedź: „Za łaską Bożą będę się starać, bo dotąd nie zawsze”. Deo gratias: zaczyna dostrzegać własną słabość, więc nauczy się litości także dla cudzej… / Małgorzata Borkowska OSB, fragment biografii bł. Matki Kolumby Gabriel Czarna owca /
Materiał powstał w ramach projektu “Via Sanctorum”. Serdeczne podziękowania dla ks. Dawida Tyborskiego za zgodę i udostępnienie filmu o bł. Matce Kolumbie Gabriel. Montaż i realizacja: Martyna Kąkol.
Żródło: cspb.pl, 26
Autor: mj