Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Zniszczono kościół w Mezopotamii

Treść

Kościół prawosławny NMP i szkoła chrześcijańska Al-Wahda zostały kompletnie zniszczone w szóstym co do wielkości mieście w Syrii – Deir Ezzor leżącym we wschodniej części kraju. Wspólnota chrześcijan znalazła się w centrum coraz bardziej intensywnych walk  w Mezopotamii między siłami rządowymi a rebeliantami.

Walki w tej części Syrii spowodowały natychmiastowy exodus miejscowej ludności. O zniszczeniu świątyni i budynków należących do wyznawców Chrystusa poinformował agencję Fides syryjsko-prawosławny metropolita Jerozolimy i Eufratu Eustathius Matta Roham. Hierarcha podkreślił, że jest to bardzo smutny dzień dla niego i dla całej społeczności.

Dwa budynki zostały trafione i doszczętnie zniszczone w czasie „krzyżowego ognia” między armią prezydenta Baszara al-Asada a grupami rebeliantów.

Jak podkreślają rozmówcy agencji Fides, Mezopotamia, w której znajdowały się zniszczone budynki, przeżywa „powolną śmierć”, a dramat dotyka całą ludność cywilną, w której są Arabowie, chrześcijanie, Kurdowie i wiele innych grup. To oni płacą najwyższą cenę.

– Ta wojna jest przede wszystkim zaciętą wojną przeciwko naszej cywilizacji. To konflikt, gdzie każdy traci. Niszczony jest nasz ukochany kraj. W końcu któraś ze stron musi wygrać. Pozostanie tylko jeden kraj, cały w ruinie, gdzie żyć będą tysiące sierot, wdów, nędzarzy. A wrogość będzie destabilizowała społeczeństwo – podkreślił arcybiskup Matta Roham.

Jednocześnie zaapelował do obu stron toczących krwawe walki od 2011 roku, w których dziesiątki tysięcy niewinnych ludzi poniosło śmierć, a kolejne setki tysięcy było zmuszonych do ucieczki z pochłoniętego walką kraju, aby usiedli do stołu negocjacyjnego.

– Kto odbuduje to wszystko, co zbudowaliśmy w ciągu dziesięcioleci ciężkiej pracy? I jak długo to potrwa? Wojna pogorszyła stosunki społeczne – pytał retorycznie.

Podkreślił, że bez rozpoczęcia natychmiastowych negocjacji, w których wezmą udział obie strony konfliktu Syria pogrąży się w całkowitej zapaści. Dlatego też zaapelował o zintensyfikowanie wysiłków na rzecz przywrócenia pokoju i o modlitwę w tej intencji.

– Syria kona w powolnej agonii. Potrzebuje nie tylko realnych działań na rzecz przywrócenia pokoju, ale i modlitwy chrześcijan całego świata w intencji pokoju – powiedział syryjsko-prawosławny metropolita Jerozolimy i Eufratu.

Nasz Dziennik Piątek, 1 lutego 2013

Autor: jc