Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Znakomite "Nieszpory maryjne"!

Treść

Długo oczekiwane nagranie "Nieszporów" Monteverdiego w interpretacji znakomitego włoskiego specjalisty od muzyki dawnej zachwyca świeżością interpretacyjną i nienaganną stylistyką wykonawczą. Rinaldo Alessandrini dotarł do źródeł duchowości tego niezwykłego dzieła i przekazał ją prowadzonym przez siebie muzykom. Doskonały album!
"Nieszpory ku czci Najświętszej Maryi Panny" (Vespro della Beata Vergine) Monteverdiego (1610 r.) to jedno z największych dzieł religijnych, które wykreowała epoka baroku. "Nieszpory" zbudowane są z 5 psalmów nieszpornych i kantyku "Magnificat", a wszystko utrzymane w pięknej, pełnej splendoru szacie dźwiękowej stylu polichóralnego i koncertującego. Mamy tu sporą obsadę wokalną (soliści tworzący chóry) oraz rozbudowaną orkiestrę z puzonami, kornetami, smyczkami i continuo. W "Nieszporach" zawarto piękną mozaikę wirtuozowskich i silnie emocjonalnych części, a także fragmentów motetowo-koncertujących o intymnym charakterze i solistycznej obsadzie z żarliwym stylem akompaniowanej muzyki jednogłosowej. Monteverdi po raz pierwszy w kościelnym i liturgicznym dziele użył tak bogatych i teatralnych środków. To zderzenie przepychu, wirtuozerii, witalności z bardzo intymną i subtelną muzyką.
Wykonanie tego popularnego dzieła stawiam obok wspaniałej kreacji Gardinera, Savalla, które uważałem dotychczas za wzorcowe. Nagranie Alessandriniego jest doskonałe. To interpretator wnikliwy i subtelny. Alessandrini uzyskał tu doskonałą równowagę pomiędzy barwnym, bogatym i wirtuozowskim dźwiękiem a chorałem gregoriańskim, wybrzmiewającym w długich dźwiękach. Concerto Italiano prezentuje perfekcję wykonawczą, szczególnie śpiewacy: Monica Piccinini, Sara Mindargo, Gianluca Ferrarini, Furio Zanassi, brzmią jak jeden wspaniale zestrojony instrument, znakomicie oddając mistrzostwo warsztatu i swobodę wypowiedzi kompozytora. Tu wielkie uznanie dla Roberty Invernizzi i Sary Mingardo. Głęboki kontralt Sary Mingardo o nasyconej barwie, spokojnie prowadzonej frazie, wyrównany we wszystkich rejestrach urzeka mnie już od lat. Obie śpiewaczki górują dość wyraźnie nad pozostałymi solistami.
Rinaldo Alessandrini odnajduje w muzyce Monteverdiego niezwykłe pokłady energii, witalności, ale i duchowości. Wszystko rysuje niezwykle wyrazistą kreską, podkreślając wszelkie kontrasty. Kontrast dotyczy dynamiki i kolorystyki - świetne połączenie odcinków tutti w pełnym, jasnym brzmieniu z natchnioną deklamacją chóru w piano. Concerto Italiano daje pokaz brylantowej gry mieniącej się wyjątkowo pięknym kalejdoskopem barw!
ks. Arkadiusz Jędrasik

"Nasz Dziennik" 2005-04-01

Autor: ab