Znaki Jezusa - Wniebowstąpienie Pańskie
Treść
Jezus ukazawszy się Jedenastu powiedział do nich: «Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu. Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony. Tym zaś, którzy uwierzą, te znaki towarzyszyć będą: W imię moje złe duchy będą wyrzucać, nowymi językami mówić będą; węże brać będą do rąk i jeśliby co zatrutego wypili, nie będzie im szkodzić. Na chorych ręce kłaść będą i ci odzyskają zdrowie». Po rozmowie z nimi Pan Jezus został wzięty do nieba i zasiadł po prawicy Boga. Oni zaś poszli i głosili Ewangelię wszędzie, a Pan współdziałał z nimi i potwierdzał naukę znakami, które jej towarzyszyły. (Z 16. rozdz. Ewangelii wg św. Marka)
Nakaz Pana Jezusa, aby iść na cały świat i głosić Ewangelię, znamy od dziecka. Rozumiemy go i nie budzi w nas oporów. Gorzej z tymi znakami, które mają towarzyszyć głoszącym Dobrą Nowinę: wyrzucanie złych duchów, mówienie nowymi językami, branie węży do rąk, picie trucizn i uzdrawianie chorych – czy to jest coś dla zwykłych śmiertelników? Pewna osoba powiedziała mi nawet kiedyś, że przypomina to raczej kuglarskie sztuczki na jarmarku – patrzcie jaki jestem cudowny. Można to rozumieć też jeszcze inaczej: chrześcijanin ma działać cuda, ot tak, a jak nie jest w stanie ich zrobić, to jest złym chrześcijaninem. Możemy oczywiście jeszcze zacząć biadolić nad naszą słabą wiarą, zachwycać się cnotą dawnych misjonarzy i popaść w przygnębienie, że nie jesteśmy tacy jak oni.
No tak. Ale może te słowa Pana Jezusa można zrozumieć nieco inaczej.
Kluczowe jest następujące stwierdzenie: „Tym zaś, którzy uwierzą, te znaki towarzyszyć będą”. Tym, którzy uwierzą w Ewangelię! Co będą w stanie zrobić? Będą wyrzucać złe duchy – bo będą w stanie oprzeć się mirażom pokus, będą w stanie dogadać się z „trudnymi” bliźnimi, co czasem będzie przypominać mówienie w obcym języku, będą w stanie dokonywać rzeczy niemożliwych – jak branie do rąk żywych węży – bo przebaczą, będą modlić się za nieprzyjaciół, nadstawią drugi policzek… Ponieważ uwierzą, będą w stanie leczyć zrozpaczonych i skrzywdzonych przez życie, chorych na smutek i zniechęcenie. Warunkiem jest wiara: że Jezus umarł, zmartwychwstał, wstąpił do nieba i nie odmówi pomocy tym, którzy modlą się do Niego o ratunek. To jest nowe życie chrześcijanina, który wyruszył w świat, opuścił swój bezpieczny pokój i wyszedł do ludzi, aby działać mocą Bożą takie zwykłe, a tak nam potrzebne, cuda.
Dzisiejsze czytania liturgiczne: Dz 1, 1-11; Ef 1, 17-23; Mk 16, 15-20
Szymon Hiżycki OSB | Modlitwa Jezusowa
Źródło:ps-po.pl, 17.05.2015
Autor: mj