Znak Niepokalanej
Treść
Poświęcenie Cudownych Medalików połączone było z pielgrzymką pracowników „Naszego Dziennika” do Niepokalanowa (FOT. R. SOBKOWICZ)
Jesteśmy wezwani do rozpowszechniania Cudownego Medalika z Matką Bożą Niepokalaną. Takie zadanie pozostawił nam św. Maksymilian Maria Kolbe. „Nasz Dziennik” pragnie wypełnić tę misję. W sobotę dziennikarze, redaktorzy i pracownicy dziennika wraz z rodzinami przybyli w pielgrzymce do Niepokalanowa.
Swoją modlitwą otoczyli wszystkich Czytelników „Naszego Dziennika”. Centralnym punktem pielgrzymki była Eucharystia sprawowana w kaplicy św. Maksymiliana – najstarszym budynku klasztoru, a dziś także sanktuarium. Przewodniczył jej i homilię wygłosił o. Jan Stefaniuk OFMConv, dyrektor Wydawnictwa Ojców Franciszkanów w Niepokalanowie.
W trakcie Mszy św. zostały pobłogosławione Cudowne Medaliki, które w czwartek, 27 listopada br., będą dołączone do „Naszego Dziennika”. – Święty Maksymilian Maria Kolbe pragnął umieścić w każdym polskim domu sztandar Maryi Niepokalanej. My powinniśmy pragnąć, by każdy Polak nosił na swej szyi Cudowny Medalik. Jako ogólnopolski dziennik mamy szansę teraz do tego się przyczynić. Od dawna zamierzaliśmy dołączyć do „Naszego Dziennika” Cudowne Medaliki i w końcu udało nam się to pragnienie zrealizować. Dzięki współpracy z Ojcami Franciszkanami z Niepokalanowa nasi Czytelnicy będą mogli otrzymać ten wspaniały znak Maryi Niepokalanej – wyjaśnia Ewa Nowina Konopka, redaktor naczelny „Naszego Dziennika”.
Ojciec Jan Stefaniuk, błogosławiąc Cudowne Medaliki, przypomniał, że mają one dotrzeć do jak największej liczby osób, gdyż – jak zaznaczył – takie zadanie pozostawił nam św. Maksymilian. – Święty Maksymilian wierzył, że obecność Cudownego Medalika jako znak przypomina wierzącym, że nie są sami – mówił franciszkanin. Zwrócił uwagę, że potrzebujemy w naszym życiu takich znaków, byśmy – jak zaznaczył – nie zapominali, nie wstydzili się tego, że jesteśmy chrześcijanami, ludźmi związanymi z Chrystusem, abyśmy starali się żyć według Ewangelii. W homilii dyrektor Wydawnictwa Ojców Franciszkanów podkreślił, że pragnienie, by jak najwięcej ludzi spotkało się z Matką Bożą i z Jej ukochanym Synem, święty Maksymilian wypełniał także za pośrednictwem prasy. – Chciał, by jak najwięcej ludzi mogło się o Nich dowiedzieć. W prosty sposób starał się przekazywać prawdę. Tak jak to czyni dzisiaj „Rycerz Niepokalanej” i „Nasz Dziennik” – wskazał zakonnik.
Mówiąc do zgromadzonych w kaplicy św. Maksymiliana dziennikarzy, redaktorów, pracowników „Naszego Dziennika”, zaznaczył, że zostaliśmy wezwani do nieustannej, wytrwałej modlitwy. Codziennie powinniśmy uświadamiać sobie, że Pan Bóg nam towarzyszy. – Bóg przemienia nie tylko nasze życie, ale także nasze dzieła i słowa – wskazywał. – To jest piękne, że Bóg uzupełnia nasze życie, które się toczy w Jego obecności – dodał. Zwracał uwagę, że ważne jest uświadomienie sobie, że to, co czynię, czynię dla Boga albo dzięki Niemu. Ojciec Stefaniuk uzupełnił, że nasze życie powinno być ciągłym dialogiem z Bogiem i ludźmi, zaś modlitwą powinniśmy otaczać nie tylko naszych bliskich i przyjaciół, lecz również osoby nam nieprzychylne, wrogów.
Na zakończenie Mszy św. wszystkie rodziny pracowników „Naszego Dziennika” zostały zawierzone Maryi Niepokalanej. Zwieńczeniem pielgrzymki było zwiedzanie sanktuarium.
Izabela Kozłowska, NiepokalanówNasz Dziennik, 17 listopada 2014
Autor: mj