Zmiany waloryzacji
Treść
Okres przedwyborczy to czas szczególnej troski o wizerunek partii politycznych wśród wyborców. Silny elektorat stanowią emeryci i renciści. Dlatego wszelkie inicjatywy wpływające na poprawę losu tej grupy mogą liczyć na poparcie Sejmu. Posłowie dyskutowali wczoraj nad projektem nowelizacji ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, zmieniającej sposób waloryzacji świadczeń.
W okresie rządów lewicy emeryci i renciści doczekali czasów, kiedy ich świadczenia nie są waloryzowane co roku, a dodatkowo niekorzystnie został zmieniony sposób waloryzacji emerytur i rent. Teraz, przed wyborami, pod obrady Sejmu trafił zgłoszony przez SdPl projekt nowelizacji ustawy o emeryturach i rentach z FUS. Zakłada on możliwość podniesienia wskaźnika waloryzacji świadczeń emerytalno-rentowych powyżej poziomu inflacji. Chodzi o to, aby waloryzacja następowała wtedy, gdy wskaźnik inflacji powiększony o nie więcej niż 20 proc. wzrostu realnego przeciętnego wynagrodzenia wyniesie co najmniej 5 procent. - Jest to próba naprawienia, choć tylko w części, krzywd, które zostały uczynione emerytom i rencistom, tak naprawdę jednak proponowane zmiany nie przesądzają, że świadczenia będą waloryzowane o wyższy wskaźnik - zauważył Tadeusz Cymański (PiS), członek sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. O ile wzrosłyby emerytury i renty, decydowałaby komisja trójstronna: przedstawiciele rządu, związkowców i pracodawców. W praktyce natomiast strony mogą po prostu nie dojść do porozumienia i wtedy o wysokości waloryzacji decydowałby rząd.
Zgodnie z obecnie obowiązującymi przepisami, emerytury i renty podnoszone są jedynie o poziom inflacji i to dopiero wtedy, gdy jej wskaźnik liczony od poprzedniej waloryzacji osiągnie
5 procent. Przepisy te to efekt zmian przygotowanych przez eseldowski rząd i uchwalonych w zeszłym roku przez Sejm. W tym roku program oszczędzania na świadczeniobiorcach zastosowany został po raz pierwszy. Emeryci i renciści ze względu na niewystarczająco dużą inflację nie doczekali się waloryzacji świadczeń.
Artur Kowalski
"Nasz Dziennik" 2005-06-16
Autor: ab