Zmiany w urzędach pracy
Treść
Wdrożenie standardów świadczenia usług, finansowanie systemu ISO w urzędach, aby standardy wykonywania usług w całej Polsce były podobne, oraz wydanie przepisów wykonawczych dotyczących świadczenia usług w zakresie Europejskich Służb Zatrudnienia - to najważniejsze przedsięwzięcia, jakie Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej (MPiPS) planuje wdrożyć w najbliższym czasie.
Podsekretarz stanu w ministerstwie pracy Robert Kwiatkowski wyraził nadzieję, że wprowadzenie standardów, zmiana charakteru funduszu pracy na fundusz, którego jednym z kryteriów będzie efektywność wydatkowania środków, zwłaszcza w zakresie zatrudnienia bezrobotnych, poprawi efektywność działań urzędów pracy. Prowadzone są także rozmowy z Ministerstwem Finansów w zakresie objęcia funduszu pracy budżetem zadaniowym - wtedy każda usługa realizowana na szczeblu krajowym czy powiatowym będzie mogła być oceniona i wyceniona. Dzięki temu ministerstwo pracy będzie mogło stwierdzić, które urzędy pracują dobrze.
Jak zapewnił Robert Kwiatkowski, trwają także prace nad Krajowym Planem Działania na Rzecz Zatrudnienia na rok 2006, który można będzie wykorzystać jako instrument do sterowania polityką lokalną i regionalną.
Obecnie najszersze kompetencje w zakresie obsługi rynku pracy mają powiatowe urzędy pracy - od rejestrowania bezrobotnych, świadczenia usług, tworzenia klubów pracy, finansowania projektów lokalnych, wydawania decyzji w zakresie wypłacania zasiłków, do szkoleń pracowników. Pod koniec roku zatrudniały one ok. 20 tys. osób, głównie w pełnym wymiarze godzin. Z informacji MPiPS wynika, że zarówno w wojewódzkich, jak i powiatowych urzędach pracy wzrósł poziom zatrudnienia. Bardzo niepokojący jest natomiast spadek liczby osób bezpośrednio pracujących z bezrobotnymi i poszukującymi pracy.
Nowością jest to, że od 2006 r. urzędy pracy nie będą mogły korzystać z robót publicznych i prac interwencyjnych. - Mam nadzieję, że to spowoduje stabilność zatrudnienia - powiedział wiceminister Kwiatkowski. W powiatowych urzędach pracy dominują osoby nowo zatrudnione i doświadczone (10-20 lat w służbach), natomiast w wojewódzkich - osoby mające zaledwie roczny staż pracy w służbach. Jak podkreślił Kwiatkowski, nastąpił niekorzystny wzrost liczby osób zatrudnionych na stanowiskach kierowniczych i korzystny, choć niewielki, wzrost liczby pośredników pracy. - Skandalem jest spadek liczby doradców zawodowych. W końcu 2005 r. pracowało 1700 pośredników i niespełna 800 doradców na 20 tys. wszystkich zatrudnionych - powiedział wiceminister. Z danych przedstawionych przez resort wynika, że brakuje specjalistów ds. rozwoju zawodowego i ds. programów, którzy mieli wspomóc zarządzanie programami. Ewidentnym skandalem jest to, że w urzędach pracy zatrudnionych jest zaledwie 100 liderów klubów pracy. - Przygotowywane w ministerstwie zmiany mają doprowadzić do tego, by wskaźnik zatrudnienia osób zajmujących się programowaniem, doradztwem i pośrednictwem w urzędach był bliski 50 proc.
- zapewnił wiceminister Kwiatkowski. Zwiększyła się natomiast liczba osób przypadających na jednego pośrednika, ale jest to w głównej mierze zasługa spadku bezrobocia.
Aneta Jezierska
żródło: "Nasz Dziennik" 2006-02-17
Autor: mj