Zmiany w mediach podpisane
Treść
Prezydent Lech Kaczyński podpisał pakiet tzw. ustaw medialnych, z których jedna wprowadza zmiany w funkcjonowaniu Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Oznacza to m.in., że kadencja obecnych członków KRRiT właściwie dobiegła końca.
Nowych członków Krajowej Rady wybiorą już w pierwszych dniach 2006 roku prezydent, Sejm i Senat. Kadencje dziewięciu obecnych członków KRRiT zakończą się z chwilą opublikowania tekstu w Dzienniku Ustaw. - Atmosfera wokół tej ustawy wskazywała na to, że jest to ustawa, która musi być podpisana po głębokim rozważeniu - stwierdził Robert Draba, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP.
Przeciwko zmianom w Radzie protestowały w większości środowiska lewicowe. Dotychczasowa przewodnicząca Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Danuta Waniek zwróciła się nawet do prezydenta Lecha Kaczyńskiego z prośbą, aby nie podpisywał nowelizacji i zwrócił się do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie zgodności tych ustaw z Konstytucją.
Ustawa ogranicza liczebność KRRiT do 5 członków. Nowością jest zapis poszerzający kompetencje Rady o "inicjowanie działań w zakresie ochrony etyki dziennikarskiej". Ustawa wspiera również nadawców społecznych, ułatwiając im odnowienie koncesji na nadawanie programu. - W sytuacji, w której rynek mediów jest opanowywany w coraz większym stopniu tylko przez wielkie grupy kapitałowe i domy medialne, trzeba dopieszczać wszystkie inicjatywy, które nie ograniczają się tylko do radia, którego pani nie lubi - stwierdził wczoraj w jednej z komercyjnych stacji radiowych Andrzej Urbański, szef Kancelarii Prezydenta, zwracając się do prowadzącej program Moniki Olejnik.
Z danych KRRiT wynika, że w Polsce jest 11 nadawców społecznych. Autorzy ustawy nie ukrywali, że chcą, by zaczęła obowiązywać, zanim obecna KRRiT, opanowana przez ludzi rekomendowanych przez SLD, zdąży mianować rady nadzorcze publicznego radia i publicznej telewizji. Zgodnie z nowo przyjętą ustawą, kadencja obecnej 9-osobowej KRRiT zakończy się z dniem ogłoszenia jej w Dzienniku Ustaw. W ślad za tym prezydent, Sejm i Senat powołają nowych członków Rady.
RP
"Nasz Dziennik" 2005-12-31
Autor: mj