Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Zmasowana deprawacja

Treść

"Idzie wiosna, zaplanuj swoje życie", "Wszystko za darmo" - te i podobne hasła mają zachęcić młodzież do uczestnictwa w destrukcyjnych imprezach, które jutro i w najbliższą sobotę organizuje firma Schering AG, produkująca m.in. środki antykoncepcyjne i wczesnoporonne.

Pod pretekstem tzw. dnia wagarowicza odbędzie się akcja, podczas której dzieci i młodzież mają otrzymywać materiały promujące ww. środki oraz zachęcające do wczesnej inicjacji seksualnej. Celem imprezy, jak informuje firma, jest zapewnienie młodym ludziom "znakomitej, bezalkoholowej rozrywki na wysokim poziomie" oraz zwrócenie uwagi na niezwykle ważny temat, jakim jest "świadome planowanie rodziny".
Jak ma wyglądać owo rozsądne i świadome planowanie swojego życia i macierzyństwa? Informują o tym publikacje, które firma rozprowadza w szkołach i będzie rozdawać podczas pierwszego dnia wiosny.
Schering AG twierdzi, że pragnie wspierać rodziców i szkoły "w przygotowaniu młodzieży do dorosłego, rozsądnie planowanego życia". - Dlatego organizujemy takie imprezy; rozdajemy książki, bo chcemy zmienić ten stan, staramy się za wszelką cenę propagować wiedzę wśród młodzieży i pokazać jej inne kierunki życia, w których planowanie też jest ważne - twierdzi Jacek Kurzątkowski z firmy Schering.
W jednej z książek wydanych przez tę firmę, w rozdziale "Moje macierzyństwo", jako autorytet wypowiada się muzyczna "gwiazda" Maryla Rodowicz. Mówi tam, że "młodzi powinni korzystać z życia, bawić się, mieć kochanków, narzeczonych, mieszkać to tu, to tam". Inna piosenkarka, Kasia Kowalska, tak mówi o swoim macierzyństwie i związku z ojcem dziecka: "Wiedziałam, że związek z tym facetem to będzie totalne nieporozumienie, jednak bardzo chciałam mieć dziecko". Inna książka wydana przez firmę sugeruje młodym ludziom, że "popęd seksualny, jak wskazuje sama nazwa (popęd) - jest czymś imperatywnym, domaga się realizacji i pozostawia człowiekowi niewielki margines wyborów". Poprzez takie publikacje Schering pozyskuje klientów na produkowane przez siebie środki antykoncepcyjne - "skoro popędu nie można powstrzymać, to trzeba się zabezpieczyć przed konsekwencjami". Trafnie tę akcję oceniło Stowarzyszenie Liga Małżeństwo Małżeństwu, które promuje naturalne metody planowania rodziny. "W rzeczywistości cała akcja ma na celu skłonienie naszych dzieci, aby jak najwcześniej zostały klientami owej firmy poprzez przyspieszenie rozpoczęcia współżycia" - napisano w apelu do rodziców młodzieży szkolnej. Stowarzyszenie przestrzega, że aby osiągnąć swój cel, czyli deprawować dzieci i proponować im "seks na szóstkę", firma farmaceutyczna wyłożyła pieniądze na bezpłatny dojazd młodzieży na imprezy w okolicach Gdańska i Warszawy, a tam zapewnia m.in. darmowe kiełbaski, szaszłyki i grochówkę oraz atrakcje sportowe i muzyczne. Tak więc dla młodzieży wszystko za darmo - i tak zapłaci w bliższej lub dalszej przyszłości za nieodpowiedzialne podejście do życia. "Ale co to obchodzi działy marketingu i sprzedaży tej firmy. Co wielkich bossów z Millerstrasse w Berlinie obchodzą dramaty polskich rodzin. Dla nich liczy się zysk. Nieważne, jakim kosztem zostanie osiągnięty. Niektórzy z uczestników tych imprez zapłacą wcześniej czy później zakażeniem wirusem HIV - na skutek swobodnego współżycia seksualnego. Dziś są wabieni na ten szlak kawałkiem kiełbasy, a umierać będą w polskich hospicjach na rękach swoich ojców i matek, nie niepokojąc akcjonariuszy, którzy wcześniej odbiorą dywidendy" - napisało Stowarzyszenie Liga Małżeństwo Małżeństwu.
Podczas ostatniego Zebrania Plenarnego Episkopatu Polski przewodniczący Rady Episkopatu ds. Rodziny ks. bp Stanisław Stefanek przestrzegał swoich współbraci w biskupstwie przed tą i podobnymi imprezami deprawującymi młodzież. Podczas głoszonych przez niego rekolekcji dla rolników w Sokołach (diecezja łomżyńska) przestrzegał, że wypływa to z ateizmu i bezbożności. - A bezbożność znaczy lekceważenie człowieka, życia. I dlatego w konsekwencji, skoro życie nic nie znaczy, skoro człowiek nic nie znaczy, skoro człowiek został pozbawiony tego boskiego autorstwa, skoro jest tylko cząstką, którą można operować swobodnie na rozmaitych placach składowych, tak jak kontenery i inne materiały - składa się je, przewozi, zestawia, kalkuluje - mówił ksiądz biskup Stanisław Stefanek. - Tak można kalkulować życiem ludzkim - tysiąc istnień, 500 tysięcy, milion. Jak potworna jest ta kalkulacja nad życiem, któremu odebrano Boskie źródło, Boski wymiar. I dlatego tak łatwo o lekceważenie, o poniewieranie człowieka - dodał ksiądz biskup, przestrzegając przed instrumentalnym traktowaniem ludzkiego życia, życia młodych.
To przede wszystkim rodzice powinni nauczyć dzieci, jak planować dorosłe życie. Nie można pozostawiać tego obcym, a szczególnie firmom, które mają interes w propagowaniu antykoncepcji. Hipokryzją jest twierdzenie, że chodzi o przyszłość młodzieży.
Katarzyna Cegielska
Nasz Dziennik 20-03-2003

Autor: DW