Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Zły kandydat

Treść

Posłowie omawiali wczoraj na posiedzeniu sejmowej Komisji Samorządu Terytorialnego rządową kandydaturę minister Danuty Huebner na komisarza unijnego. Zdaniem posłów części opozycji, jako urzędnik, któremu powierzono koordynację całej problematyki europejskiej, ponosi ona odpowiedzialność za zaniedbania w tym zakresie, np. brak ustawy o zamówieniach publicznych, aktów wykonawczych z dziedziny weterynarii, ostatecznej wersji Narodowego Planu Rozwoju (NPR).
Opóźnienia w pracach nad Narodowym Planem Rozwoju wynikają m.in. stąd, że Komisja Europejska zatrudnia zaledwie kilku pracowników, którzy obsługują programy dla wszystkich 10 przyszłych członków UE. Zdaniem posła Marka Kuchcińskiego (PiS), członka sejmowej Komisji Samorządu Terytorialnego, Huebner powinna była poinformować opinię publiczną o błędach w organizowaniu pracy przez KE. Ponadto prace nad NPR tamowane są przez wadliwe tłumaczenia tekstów unijnych, które prowadzą do różnic w interpretowaniu poszczególnych pojęć. Zamieszanie potęguje fakt, iż Komisja Europejska w trakcie negocjacji ze stroną polską nad NPR poważnie zmieniła finansowe warunki wsparcia projektów.
- Pani Huebner własną karierę ceni wyżej od obrony polskiego punktu widzenia - stwierdził poseł Kazimierz Ujazdowski (PiS). Prawo i Sprawiedliwość sprzeciwia się powołaniu minister Danuty Huebner na stanowisko komisarza UE, jednak wniosek o jej postawienie przed Trybunałem Stanu uważa za "zbyt radykalny". PiS nie poprze wniosku LPR o postawienie Huebner przed Trybunałem, ponieważ uważa, że "jest to radykalizm, który skończy się skutkami przeciwnymi do zamierzonych". Ugrupowanie to nie zgadza się również, by Huebner była kandydatem na dwie kadencje KE. PiS byłoby natomiast skłonne poprzeć na to stanowisko byłego ministra ds. integracji europejskiej Jacka Saryusza-Wolskiego, o ile ten zachowa apolityczność - chodzi o jego związki z PO.
Posłowie PiS obarczyli winą również marszałka Marka Borowskiego (SLD) za to, że ewentualne opiniowanie kandydatury Huebner przez sejmową Komisję Europejską przebiegać ma bez podstawy prawnej.
Małgorzata Goss
Nasz Dziennik 23-01-2004

Autor: DW