Przejdź do treści
Przejdź do stopki

"Złoty strzał" dla Palikota

Treść

Posłowie rządzącej koalicji obronili Janusza Palikota i poseł Platformy wciąż będzie kierował sejmową komisją nadzwyczajną "Przyjazne Państwo". Odwołania Palikota chcieli posłowie Prawa i Sprawiedliwości za publikacje na jego blogu. Na swoich pierwszych merytorycznych posiedzeniach mająca walczyć z biurokracją sejmowa komisja nadzwyczajna "Przyjazne Państwo" zapoznawała się m.in. z listą barier przeszkadzających w działalności przedsiębiorcom. Zanim jednak do tego doszło, przegłosowano wniosek o odwołanie przewodniczącego komisji Janusza Palikota. Już w zeszłym tygodniu odwołania posła Platformy z funkcji przewodniczącego komisji domagał się szef klubu Prawa i Sprawiedliwości Przemysław Gosiewski. I choć jasne było, że koalicja Palikota obroni, posłowie PiS złożyli wniosek w tej sprawie. - Mamy świadomość, że wniosek przepadnie, zwłaszcza że PO ma w składzie komisji czterech członków na dziewięciu w ogóle, ale wniosek postawimy dla, że tak powiem, sprawiedliwości dziejowej - tłumaczył Paweł Poncyljusz (PiS). Wniosek o odwołanie Palikota to pokłosie publikacji posła Platformy na jego blogu. We wpisie na blogu "pytał", czy prezydent nie ma problemów z alkoholem. Palikot nie tylko utrzymał wczoraj swoją funkcję, ale też został obdarowany, i to przez posła Prawa i Sprawiedliwości, który najwyraźniej próbował dorównać posłowi Platformy w występach z gadżetami. Od Pawła Poncyljusza Janusz Palikot otrzymał kosz tanich win, z którego wystawały butelki m.in. "J-23" i "Złoty strzał", ale również "Żołądkowej". - Pije nie te trunki, co potrzeba, bo skąd takie głupoty wpadłyby mu do głowy - żartował sobie z Palikota jego zastępca na stanowisku przewodniczącego komisji Paweł Poncyljusz. Niespodziewany prezent został przez Palikota przyjęty. Artur Kowalski "Nasz Dziennik" 2008-01-23

Autor: wa