Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Zlekceważeni przez rząd

Treść

Związkowcy uczestniczący w pracach zespołu doraźnego tzw. okrągłego stołu ds. służby zdrowia zarzucili rządowi lekceważenie. Mimo zapowiedzi i oczekiwań przedstawiciele Ministerstwa Zdrowia nie przedstawili wczoraj projektu rozwiązania m.in. problemów płacowych w służbie zdrowia.
Posiedzenie zespołu doraźnego obradującego w ramach "okrągłego stołu" do spraw wypracowania systemowych rozwiązań w ochronie zdrowia zostało odwołane przez ministra zdrowia w ostatniej chwili. Tym samym związkowcy oczekujący na konkretne rozwiązania palących problemów niewypłacania pensji pracownikom ochrony zdrowia ostro zareagowali na kolejną zwłokę. Sprzeciw wobec takiego potraktowania strony społecznej wyraziła przewodnicząca Sekretariatu Ochrony Zdrowia NSZZ "Solidarność" Maria Ochman. Jej zdaniem, te sprawy powinny być pilnie rozwiązane, a tymczasem mija kolejny termin spotkania bez żadnych konkretnych propozycji. Ochman zadeklarowała, że wobec takich warunków "Solidarność" nie widzi dalszych możliwości pracy w zespole. Również inne centrale związkowe stanęły na stanowisku, że zaufanie związków zawodowych zostało wyczerpane.
Wiesław Sikorski, przedstawiciel resortu zdrowia, poinformował zebranych, że minister zaprezentował elementy systemu naprawczego na wtorkowym posiedzeniu rządu, lecz informacja ta nie została przyjęta. Wobec tego poprosił listownie o wyrażenie zgody na kontynuację dalszych prac zespołu doraźnego oraz przygotowanie propozycji uzupełnienia i uszczegółowienia tematów, które mają być poruszane podczas obrad. Wywołało to zdziwienie wśród zgromadzonych, bowiem takie tematy zostały zgłoszone.
Związkowcy pilnie domagali się spotkania z Sikorskim. Stało się to możliwe dopiero w godzinach popołudniowych.
Jak powiedziała Maria Ochman, środowisko lekarskie w Katowicach ogłosiło pogotowie strajkowe, a w przypadku niezgłoszenia w trybie szybkim przez rząd konkretnych rozwiązań nie jest wykluczone, że zostanie przeprowadzona akcja protestacyjna.
Zenon Baranowski
Nasz Dziennik 3-07-2003

Autor: DW