Przejdź do treści
Przejdź do stopki

"Zimna wojna" FSB

Treść


W ostatnim czasie Rosja "drastycznie" zwiększyła swą aktywność wywiadowczą. Według amerykańskiego tygodnika "Time", liczba rosyjskich agentów na terenie USA jest porównywalna jak w czasach ZSRS. Z kolei tygodnik "Focus" twierdzi, że liczba rosyjskich szpiegów w Niemczech jest obecnie taka sama jak w czasach zimnej wojny. O wzroście aktywności rosyjskich służb wywiadowczych poinformowały także państwa bałtyckie.
"Rosja utrzymuje w Stanach Zjednoczonych armię agentów wywiadu co najmniej tak liczną jak w czasach ZSRS" - napisał amerykański tygodnik "Time". Według amerykańskiego wywiadu, ponad 100 szpiegów rosyjskich działa w USA w tradycyjnym kamuflażu jako dyplomaci. Pozostali to agenci zamaskowani jako biznesmeni, dziennikarze i naukowcy. Administracja USA nie kryje zaskoczenia dużą liczbą szpiegów rosyjskich, zważywszy na fakt, że niecałe 4 lata temu rząd wydalił 50 spośród nich. Pod koniec zeszłego roku Rada Bezpieczeństwa Narodowego w Białym Domu poleciła CIA, FBI, Departamentowi Stanu i Pentagonowi wzmożenie działań przeciw szpiegom rosyjskim.
Do instalowania swoich agentów w Stanach Zjednoczonych Rosja wykorzystuje m.in. rozluźnienie ograniczeń w podróżowaniu i przepisów imigracyjnych w USA w odniesieniu do swoich obywateli po zakończeniu zimnej wojny. Rosjanie starają się wykradać Ameryce tajemnice wojskowe, sekrety technologii militarnych, w tym technologii podwójnego - cywilnego i wojskowego - zastosowania, a także plany strategiczne USA wobec państw - byłych republik dawnego ZSRS oraz Chin i Bliskiego Wschodu. Szczególnym zainteresowaniem Moskwy cieszy się budowa amerykańskiego systemu narodowej obrony antyrakietowej.
Rosyjskie służby wywiadowcze intensywnie penetrują także Niemcy. O "drastycznym" wzroście aktywności rosyjskich służb wywiadowczych w tym kraju poinformował w sobotę tygodnik "Focus". Według poufnej analizy niemieckiego kontrwywiadu - Urzędu Ochrony Konstytucji i Federalnego Urzędu Kryminalnego (BKA) - na terenie tego kraju prowadzi obecnie działalność wywiadowczą ok. 130 oficerów rosyjskiego wywiadu. Rosjanie obserwują "w skrajnie agresywny sposób" partie polityczne, firmy oraz obiekty wojskowe i naukowe. "Liczebność rosyjskiego wywiadu w Niemczech jest obecnie taka sama jak w czasach 'zimnej wojny'" - twierdzi "Focus". Tygodnik poinformował, że prokuratura generalna sprawdza obecnie szczegółowe zeznania kilku rosyjskich zbiegów, którzy wykorzystywali niemieckich polityków i dziennikarzy jako źródło informacji wywiadowczych.
Wiadomości o zintensyfikowaniu działań rosyjskiego wywiadu napłynęły również z państw bałtyckich. Zanotowano tam w ostatnim czasie zwiększenie liczby rosyjskich agentów oraz podano, że Moskwa zwiększyła o kilkadziesiąt procent budżet przeznaczony na operacje szpiegowskie w byłych republikach ZSRS.
To doniesienie pośrednio potwierdził premier Rosji Michaił Fradkow, który w zeszły piątek oznajmił, że rosyjskie służby specjalne powinny kontynuować zadania szpiegowskie na świecie, aby uzyskać informacje, które służyć będą wzrostowi gospodarczemu w kraju. - Potrzebujemy w dalszym ciągu pomocy Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB), aby dostarczała władzom informacje, które pozwolą działać ludziom biznesu w równych warunkach konkurencji, co wesprze nasz wzrost gospodarczy - podkreślił premier. Przy okazji poinformował on, że budżet Federalnej Służby Bezpieczeństwa na bieżący rok został zwiększony o 25 procent.
PS, PAP


"Nasz Dziennik" 2005-02-01

Autor: ab