Ziemia na sprzedaż
Treść
Rząd ma dzisiaj zająć się projektem ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami Skarbu Państwa, której jednym z celów jest przyspieszenie sprzedaży ziemi po dawnych państwowych gospodarstwach rolnych. Pierwszeństwo przy nabywaniu gruntów będą mieli dotychczasowi dzierżawcy i rolnicy, którzy chcą powiększyć swoje rodzinne gospodarstwa.
Na ustawę, która być może wreszcie zostanie skierowana do Sejmu, jeśli Rada Ministrów ją zaakceptuje, rolnicy czekają już od wielu lat. Co prawda mogą dzierżawić lub kupować ziemię pod dawnych PGR-ach od Agencji Nieruchomości Rolnych, ale nie jest to ani proste, ani łatwe. Projekt przygotowany przez ministerstwo rolnictwa ma to zmienić.
Zgodnie z nim grunty rolne będą mogli kupować przede wszystkim dotychczasowi dzierżawcy na zasadach tzw. pierwokupu oraz rolnicy, którzy chcą powiększyć swoje gospodarstwo. Trzecią kategorię uprzywilejowanych będą stanowić osoby chcące założyć nowe gospodarstwo rolne. Ważne jest to, że przetargi, które będzie ogłaszała ANR, mają być ograniczone do miejscowych rolników - jest to zgodne z postulatami podnoszonymi przez organizacje rolnicze. Dzięki temu łatwiej będzie zdobyć grunty na powiększenie gospodarstwa.
Co ważne, resort rolnictwa rozstrzygnął wreszcie kwestie zawierania umów sprzedaży ziemi z dzierżawcami. Dotychczasowe umowy o dzierżawę nie będą przedłużane, poza wyjątkowymi przypadkami, ale nie dłużej niż do końca 2013 roku. Zamiast dzierżawy ministerstwo proponuje zakup ziemi, jednak z ograniczeniami. Duży dzierżawca nie będzie mógł kupić więcej niż 500 hektarów, ale pod warunkiem, że wcześniej zgodzi się na oddanie ANR co najmniej 30 proc. użytkowanych gruntów - będą one przekazane do sprzedaży rolnikom indywidualnym. Nowe umowy będą przedstawione dzierżawcom najpóźniej pół roku od wejścia w życie ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami Skarbu Państwa. Jeśli ktoś nie przystanie na te warunki, Agencja z chwilą wygaśnięcia umowy całą dzierżawioną ziemię przeznaczy do sprzedaży na rzecz innych rolników. Te przepisy krytykuje część dzierżawców, zwłaszcza duże spółki rolne, które mają w swoim ręku po kilka tysięcy hektarów, gdyż stracą znaczną część ziemi. W skali całego kraju do ANR może wrócić nawet ponad 100 tys. hektarów (ponad pół tysiąca umów podpisanych przez Agencję dotyczy nieruchomości o powierzchni ponad 500 hektarów), gdyż w dzierżawie jest 1,7 mln hektarów ziemi.
Ministerstwo rolnictwa wpisało do projektu także inny warunek wskazywany przez rolników: będzie istniała możliwość zakupu gruntów na raty. Przy podpisywaniu umowy trzeba będzie zapłacić 10 proc. ceny, a reszta zostanie rozłożona na 15 lat. A ponieważ rolnik będzie mógł dostać na zakup ziemi preferencyjny kredyt, to koszty tej transakcji będą rzeczywiście niewielkie.
Wszystko wskazuje więc na to, że już niedługo nastąpi finał prac nad ustawą gruntową, choć już kilka razy projekt był odsyłany przez rządowych prawników do dalszych konsultacji. Teraz, jak utrzymuje ministerstwo rolnictwa, wszystkie niejasności prawne zostały doprecyzowane.
KL
Nasz Dziennik 2010-02-09
Autor: jc