Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Ziemi trzeba bronić

Treść

(FOT. M. ZYGMUNT)

Ziemię trzeba miłować i bronić przed różnymi agresorami, zaapelował ks. bp Ignacy Dec. Kilka tysięcy mieszkańców Dolnego Śląska, a szczególnie wiernych z diecezji świdnickiej uczestniczyło w dożynkach wojewódzko-diecezjalnych zorganizowanych w niedzielę po południu w Strzegomiu. Ich centralnym punktem była Msza św. koncelebrowana w miejscowej bazylice pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła pod przewodnictwem ordynariusza świdnickiego.

W homilii ks. bp Ignacy Dec zwracał uwagę, że w wielu środowiskach szerzy się dziś krytykanctwo. To narzekanie ma związek z promocją zła, jakiej doświadczmy na co dzień w mediach i w internecie. Jesteśmy tam świadkami nagonek na ludzi prawych, stających w obronie życia, prawdy, sprawiedliwości i innych sprawdzonych wartości, sprzeciwiających się dyktaturze kłamstwa, relatywizmu moralnego. Jednak, jak wskazywał, tych ludzi prawdziwi chrześcijanie biorą w obronę, z nimi można budować nową Polskę, Europę i świat.

Kaznodzieja wskazywał, że ludzie, którzy po Lucyferze odziedziczyli postawę pychy, mają duże kłopoty z dziękowaniem, mają krótką i wybiórczą pamięć. Znamy takich ludzi, którym inni pomagali wywindować się w górę, zdobyć jakieś stanowisko, osiągnąć sukces. A ci, gdy tylko wyszli na piedestał, szybko zapomnieli o swoich dobroczyńcach. Ambicja i pycha zabiła w nich natychmiast poczucie wdzięczności, po prostu nie chcą nosić w sobie przekonania, że komuś coś zawdzięczają. – Dziękowanie jest więc owocem pokory i wielkoduszności, w nim uznajemy nasze potrzeby i hojność innych ludzi – mówił ksiądz biskup.

Nawiązując w tym kontekście do święta plonów, ks. bp Dec stwierdził, że dziękujemy dzisiaj Panu Bogu za naszych rolników, którzy pozostali przy uprawie ziemi, nie opuścili pól, łąk i sadów. Zwracał uwagę, że upadły kopalnie, huty, stocznie, przedsiębiorstwa. Wszystko to boli, nie ma pracy i trzeba jej szukać nawet w obcych krajach. Jednak nie może nigdy upaść zakład pracy, któremu na imię „ziemia”. – Doszłoby wówczas do zagrożenia życia biologicznego ludzi i narodów. Ziemię trzeba miłować i bronić przed różnymi agresorami – mówił ksiądz biskup. I dziękował rolnikom, którzy mimo niesprzyjającej polityki rolnej „nie zwinęli żagli”, wyjeżdżają na pola po to, by dostarczać wszystkim żywność.

Po Eucharystii ksiądz biskup przeszedł w korowodzie dożynkowym na strzegomski rynek, gdzie dzielono się chlebem z tegorocznych zbiorów, odbyła się prezentacja dożynkowych wieńców z poszczególnych dolnośląskich powiatów, zorganizowano występy zespołów i kapel ludowych.

Marek Zygmunt Strzegom
Nasz Dziennik, 16 września 2014

Autor: mj