Zgoda na państwo pod kontrolą
Treść
Tylko jednym głosem Bundesrat przyjął ustawę zwiększającą uprawnienia policji, tak zwaną BKA Gesetz. W imię podwyższonego zagrożenia terrorystycznego zezwolono od 1 stycznia na bardzo dużą kontrolę Niemców.
Wynik głosowania ustawy w Bundesracie do końca nie był przesądzony, ponieważ w ostatniej chwili zbuntowały się landy, w których współrządzą partia Zielonych, lewica i liberałowie z FDP oraz kilka landów rządzonych przez SPD. Nagle zabrakło większości do poparcia rządowych planów zbudowania superpolicji o znacznie zwiększonych uprawnieniach. Po negocjacjach prowadzonych przy pomocy specjalnie powołanej komisji udało się przekonać kilka landów i zaledwie jednym głosem Bundesrat zwiększył uprawniania niemieckiej policji. Od stycznia funkcjonariusze będą mogli bez wiedzy właściciela - wystarczy jedynie podejrzenie o terroryzm - przeglądać informacje zawarte na dyskach jego komputerów czy też jego telefonach. Decyzję ma podejmować sędzia, ale w pilnych przypadkach także szef Federalnej Policji Kryminalnej (BKA) lub jego zastępca. Ponadto nowa ustawa znacznie ogranicza prawo do tajemnicy zawodowej dla dziennikarzy, adwokatów i lekarzy. BKA będzie miała prawo żądać od dziennikarzy udostępnienia materiałów, jeżeli uzna, iż są one ważne dla prowadzonego śledztwa. Policja uzyska także możliwość łatwiejszego przeszukiwania mieszkań, instalowania kamer telewizyjnych czy też zakładania podsłuchów.
Były szef MSW Gerhard Baum (FDP) zamierza zaskarżyć ustawę do Federalnego Trybunału Konstytucyjnego jako niezgodną z niemiecką ustawą zasadniczą. Przeciwko zwiększeniu uprawnień BKA protestują także niemieccy prawnicy, media i organizacje walczące o prawa człowieka, a nawet część policyjnych związków zawodowych.
Po decyzji Bundesratu szef MSW Wolfgang Schaeuble stwierdził, że ustawa we wszystkich punktach jest zgodna z konstytucją i stanowi filar architektury bezpieczeństwa Republiki Federalnej Niemiec.
Waldemar Maszewski, Hamburg
"Nasz Dziennik" 2008-12-20
Autor: wa