Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Zginął prezes SMOK

Treść

Tadeusz Maciejkianiec, wieloletni prezes Stowarzyszenia Międzyuczelnianej Organizacji Kresowiaków (SMOK), oraz jego żona - Irena Harasimowicz, zginęli w wypadku drogowym niedaleko miejscowości Dowgi (lit. Daugai) na Litwie w rejonie olickim. Oboje byli zaangażowani w pomoc polskim studentom pochodzącym z byłych wschodnich obszarów II Rzeczypospolitej, o których prawa w Polsce często się upominali.

Do wypadku doszło we wtorek o godz. 14.10 niedaleko miejscowości Dowgi na trasie Olita - Wilno. W jego wyniku samochód osobowy daewoo lanos, którym jechali prezes Maciejkianiec z żoną Ireną, znalazł się pod tirem volvo. Ciężarówką jechał obywatel Białorusi, który nie odniósł większych obrażeń. Podczas wypadku nie zadziałały poduszki powietrzne w samochodzie osobowym. Z wraku pojazdu straż pożarna wydobyła ciała 29-letniego Maciejkiańca oraz jego 33-letniej żony. Przyczyną wypadku była utrata kontroli nad samochodami przez obu kierowców w wyniku nadmiernej prędkości.
Tadeusz Maciejkianiec urodził się na Litwie. - Pochodził z małej wsi na Wileńszczyźnie, skąd "wydobył go" system stypendialny. Przyjechał do Polski, gdzie zrobił doktorat z ekonomii na Uniwersytecie Łódzkim. Jako prezes SMOK wraz ze swoją małżonką walczyli m.in. o system stypendialny dla Polaków ze Wschodu, którzy nie posiadali obywatelstwa polskiego - informuje dr Robert Wyszyński, były dyrektor Instytutu Kresowego.
Druga ofiara wypadku - Irena Harasimowicz, pochodziła z Grodzieńszczyzny na Białorusi. Doktoryzowała się z filologii polskiej na Uniwersytecie Łódzkim.
Prezes Maciejkianiec pracował m.in. w Urzędzie Rady Ministrów w zespole zajmującym się tworzeniem Karty Polaka. Uczestniczył w przygotowaniu raportu na temat polityki państwa polskiego wobec Polaków i Polonii poza granicami. Zajmował się również problemami szkolnictwa polskiego na Litwie.
JAC
"Nasz Dziennik" 2009-02-19

Autor: wa