Zdążyć z budową dróg
Treść
- Nie uda nam się zbudować zaplanowanej ilości dróg do roku 2012 - twierdzi Ogólnopolska Izba Gospodarcza Drogownictwa. Izba uzasadnia swoje stanowisko m.in. brakiem odpowiedniej ilości środków, brakiem spójnego modelu finansowania drogownictwa i nieprzystosowaniem prawa do realizacji dużych inwestycji budowlanych w krótkim czasie. Z zarzutami nie zgadza się resort transportu, twierdząc, że plan budowy autostrad zostanie zrealizowany.
Według zamierzeń rządu w latach 2007-2013 w Polsce ma powstać 960 km autostrad (obecnie mamy 674 km), 2738 km dróg ekspresowych (teraz jest ich tylko 294 km) oraz 3993 km nowych dróg krajowych, których na chwilę obecną jest 16 887 kilometrów. Według Izby, niezbędne środki finansowe potrzebne na zrealizowanie tych planów wynoszą 110 mld zł, jednak wyliczenia wskazują, że do dyspozycji jest 75 mld zł - czyli brakuje 35 mld złotych.
Główne przeszkody ograniczające inwestycje to m.in. niski poziom finansowania dróg z budżetu państwa wynoszący zaledwie 0,3 proc. PKB, podczas gdy w krajach europejskich współczynnik ten wynosi 1 procent. Problemem - zdaniem Izby - jest także zbyt duża liczba podmiotów zarządzających środkami na drogi. Należą do nich ministerstwa: Finansów, Rozwoju Regionalnego, Transportu i Środowiska. Z kolei procedury ubiegania się o te środki są zbyt skomplikowane. Osoby odpowiedzialne za realizację inwestycji drogowych są zbyt nisko umocowane w hierarchii administracyjnej, a rząd nie wskazał żadnego organu bądź instytucji zarządzającej środkami inwestycyjnymi na drogownictwo.
Przeszkody prawne to przede wszystkim wciąż brak ustawy faktycznie określającej i wprowadzającej w życie Narodowy Program Budowy Dróg oraz opóźnienia nad specustawą o sposobach i możliwościach realizacji inwestycji związanych z mistrzostwami Euro 2012.
Problemem mają być także ograniczenia w produkcji materiałów budowlanych w Polsce i zbyt niskie limity emisji gazów cieplarnianych, jakie otrzymała Polska, co wpłynie negatywnie na możliwości zwiększania tej produkcji. Również możliwości wykonawcze firm drogowych i mostowych stanowią przeszkodę dla planu budowy dróg - ich zdolność inwestycyjna rocznie oceniana jest na 15 mld złotych. Może zabraknąć też ludzi do pracy - zarówno kadry inżynierskiej, jak i pracowników fizycznych. Jak dowiedzieliśmy się w Ministerstwie Transportu, resort ustosunkuje się szczegółowo do tez zawartych w raporcie po zapoznaniu się z tym dokumentem. Ministerstwo uważa jednak, że plan budowy dróg uda się zrealizować.
Paweł Tunia
"Nasz Dziennik" 03.07.07
Autor: aw