Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Zbyt krótko pracujecie

Treść

Kanclerz Angela Merkel publicznie zapowiedziała, że Niemcy wesprą następną transzę pomocy finansowej dla Grecji, ale pod pewnymi warunkami, do których zaliczyła m.in. doprowadzenie do takich samych we wszystkich krajach warunków pracy - jeśli chodzi o prawo do urlopu i emerytury. Jej zdaniem, wszystkie borykające się z problemami kraje południowej Europy zbyt krótko pracują.
Merkel przekonuje, że w przypadku Grecji, Hiszpanii oraz Portugalii nie chodzi tylko o to, aby te państwa uniknęły następnych zadłużeń, ale także o to, aby ich pracownicy w porównaniu np. z Niemcami nie odchodzili na emeryturę o kilka lat wcześniej oraz żeby nie mieli prawa do dłuższego urlopu niż w innych krajach zachodniej Europy. Grecy jeszcze do 2010 roku odchodzili na emeryturę w wieku 61,5 lat, natomiast w Niemczech trwają dyskusje, aby wiek emerytalny przesunąć nawet do 69. roku życia. Ponadto Merkel skrytykowała niesprawiedliwe - jej zdaniem - prawo do dłuższego urlopu w południowoeuropejskich krajach. - Nie do zaakceptowania jest taka sytuacja, w której posiadamy taką samą walutę, a pomimo to pracownicy jednych krajów mają prawo do bardzo długiego urlopu, a inni jedynie do bardzo krótkiego - powiedziała kanclerz. - Nie możemy zawsze być solidarni i pozwalać, aby zadłużone kraje postępowały nadal tak jak obecnie, podczas gdy inne państwa dawno już wprowadziły istotne reformy oszczędnościowe. To musi zostać poprawione - dodała.
Dziennik "Bild Zeitung" ponownie apeluje do władz greckich, aby w końcu zdecydowały się na sprzedaż majątku państwowego, w przeciwnym razie nigdy nie wyjdą z kryzysu. Gazeta tym razem informuje, że minister finansów Austrii Maria Fekter oraz minister francuskiej gospodarki Christine Lagarde żądają od greckiego rządu natychmiastowego rozpoczęcia procesu prywatyzacji. Eksperci niemieccy szacują grecki majątek państwowy na mniej więcej 300-350 miliardów euro, natomiast obecne długi tego kraju to 330 miliardów. Lecz są to tylko liczby szacunkowe.
Komisja Europejska ogłosiła, że deficyt finansów publicznych Grecji wyniesie w tym roku 9,5 proc. PKB, w porównaniu z prognozowanymi wcześniej 7,6 proc. Gospodarka skurczy się o 3,5 proc. PKB, czyli więcej niż o planowane w listopadzie 3 proc. PKB. Eksperci twierdzą, że Grecja będzie może potrzebowała nawet do 60 mld euro dodatkowej pomocy i odroczenia spłat zaciągniętych kredytów.
Waldemar Maszewski, Hamburg
Nasz Dziennik 2011-05-19

Autor: jc