Zbyrowskiej rozwód z Samoobroną
Treść
Posłanka Maria Zbyrowska wystąpiła z Samoobrony. Do niedawna jeden z najwierniejszych żołnierzy Andrzeja Leppera, zdecydowała się na ten krok po tym, jak na liście kandydatów do Sejmu z Rzeszowa zamiast niej znalazł się Zygmunt Wrzodak.
- Zdecydowałam się na ten krok ze względu na politykę prowadzoną w Samoobronie, m.in. przez przywożenie ludzi "w teczkach" - spoza okręgu na listy wyborcze. To nic innego jak oszukiwanie wyborców - powiedziała nam Maria Zbyrowska, komentując fakt odejścia ze swojej partii. Jej zdaniem, Samoobrona ostatnich dwóch lat to wyłącznie puste hasła, za którymi nie idą czyny.
- Organizując struktury Samoobrony na Podkarpaciu, stojąc na blokadach, robiłam to w słusznej sprawie, byłam bowiem przekonana o potrzebie obrony ludzkich spraw. Dalej nie mogę tkwić w Samoobronie - partii, której przewodzą Andrzej Lepper i Janusz Maksymiuk. Ta partia jest obecnie partią wstydu - stwierdziła Zbyrowska. Podczas ostatniej konwencji PSL na Podkarpaciu Zbyrowska udzieliła swojego poparcia ludowcom. Nie wyklucza dalszego udziału w życiu politycznym.
MaK
"Nasz Dziennik" 2007-10-02
Autor: wa