Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Zbrojenie Wisły

Treść

Radosław Matusiak już jest, Wojciech Łobodziński ma być jutro. Ale to nie koniec. Być może krakowską Wisłę wzmocnią jeszcze inni piłkarze, którzy mają szansę znaleźć się w kadrze na Euro 2008. Gdy z Krakowa wyjeżdżał Kamil Kosowski, nastroje wokół Wisły były takie sobie, bo wydawało się, że drużyna traci jeden ze swoich filarów. Przez kilkanaście dni nic nie wskazywało, by ktoś mógł "Kosę" zastąpić, ale ostatnie dni przyniosły przełom. Czy to dobra praca działaczy spod Wawelu, czy też szczęście (albo nieszczęście innych) spowodowały - ale do wiosennych zmagań zespół przystąpi znacznie wzmocniony. Po fiasku rozmów z Bełchatowem - z Wisłą związał się Radosław Matusiak. Na razie do końca sezonu, może do eliminacji do Ligi Mistrzów, a może na dłużej. Wszystko w rękach działaczy i oferty, jaką przedstawią holenderskiemu SC Heerenveen. Matusiak wzmocni siłę ognia, wakat na prawej pomocy wypełni Wojciech Łobodziński, który jutro ma oficjalnie zostać graczem "Białej Gwiazdy". Reprezentant Polski trafi pod Wawel, bo nie chce grać w zdegradowanym za korupcję Zagłębiu Lubin. To jednak nie koniec, bo wciąż nie upadł temat pozyskania Jacka Krzynówka, a powróciła myśl o ściągnięciu Łukasza Garguły. Trener Maciej Skorża chciał już wiosną mieć drużynę, którą zgra i latem przystąpi do walki o LM. Jego życzenia się ziszczają, a Wisła dokonuje transferów, jakich w naszej lidze nie było od lat. Pisk "Nasz Dziennik" 2008-02-07

Autor: wa