Zbrodniarze wciąż bezkarni
Treść
Co stoi na przeszkodzie, by doprowadzić do ekstradycji i osądzenia przez polski wymiar sprawiedliwości zbrodniarzy komunistycznych - Heleny Wolińskiej-Brus i Salomona Morela, oraz pozbawić ich emerytur, które wciąż pobierają od polskiego państwa? Na te i inne pytania posłów opozycji odpowiadał wczoraj w Sejmie prof. Witold Kulesza, zastępca prokuratora generalnego RP, odpowiedzialny za pion śledczy Instytutu Pamięci Narodowej.
IPN zarzuca Wolińskiej, że w latach 1950-1953 jako prokurator Naczelnej Prokuratury Wojskowej bezprawnie pozbawiła wolności 16 osób, w tym gen. Augusta Emila Fieldorfa ps. "Nil", legendarnego przywódcę Armii Krajowej. W 1952 r., po torturach, na podstawie sfałszowanych dowodów gen. August Fieldorf "Nil" został skazany przez warszawski sąd wojewódzki na karę śmierci. Stracono go 24 lutego 1953 r. w więzieniu karno-śledczym na warszawskim Mokotowie. Wolińska od 1968 r. przebywa w Wielkiej Brytanii, gdzie najpierw uzyskała prawo stałego pobytu, a później również obywatelstwo. Pierwszy wniosek o ekstradycję komunistycznej zbrodniarki został wystosowany przez władze polskie w 1999 r. Strona brytyjska poprosiła wówczas o dodatkową dokumentację. Ponowny, uzupełniony wniosek o wydanie Wolińskiej strona polska skierowała w 2001 r. Brytyjskie ministerstwo spraw wewnętrznych (Home Office) ponownie poprosiło o dodatkowe informacje, które zostały mu dostarczone przez polskie władze pod koniec 2002 r. Od tego momentu sprawa stoi w miejscu. W październiku 2004 r. prof. Kulesza zwrócił się do Home Office o udzielenie informacji, na jakim etapie rozpatrywania znajduje się obecnie wniosek o wydanie Wolińskiej. Odpowiedź Brytyjczyków sprowadziła się do stwierdzenia, że sytuacja od stycznia 2003 r. nie uległa zmianie i Home Office wciąż czeka na zajęcie stanowiska przez Prokuraturę Królewską w sprawie ekstradycji zbrodniarki.
Izrael milczy
Salomon Morel między lutym a listopadem 1945 r. był naczelnikiem obozu pracy w Świętochłowicach-Zgodzie. Stworzone przez niego warunki pobytu osadzonych, w dużej części więźniów politycznych, głodowe porcje żywnościowe i stan sanitarny obozu przyczyniły się do śmierci co najmniej 1,7 tys. osób. Uwięzieni umierali w wyniku epidemii duru brzusznego i tyfusu bądź z głodu. Część z nich została zamordowana. W 1992 r. Morel wyjechał do Izraela. Pierwszy wniosek o ekstradycję zbrodniarza strona polska wystosowała w 1999 r. Żydzi odmowę uzasadnili przedawnieniem ścigania przestępstw zarzucanych Morelowi w świetle prawa izraelskiego. Po zgromadzeniu dodatkowych materiałów dowodowych przez IPN wydano postanowienie o zmianie zarzutów. Morel jest obecnie podejrzany o to, że w 1945 r. w Świętochłowicach, będąc funkcjonariuszem Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego, jako naczelnik Obozu Pracy Świętochłowice-
-Zgoda, dopuścił się zbrodni przeciwko ludzkości, które nie ulegają przedawnieniu. Na tej podstawie strona polska skierowała kolejny wniosek o ekstradycję, który trafił do władz izraelskich 10 maja 2004 r. Od tego czasu Izrael nie udzielił Polsce żadnej odpowiedzi. - Czy zwrócił się pan prokurator do prezydenta, aby w czasie swych licznych wizyt w Wielkiej Brytanii czy w Izraelu podniósł te skandaliczne sprawy? - pytał prof. Kuleszę poseł Zygmunt Wrzodak (KP LPR). Zastępca prokuratora generalnego zapewnił, że przekaże to pytanie ministrowi sprawiedliwości, w którego kompetencjach leżą tego typu rozmowy z prezydentem.
Profesor Kulesza poinformował również, że minister sprawiedliwości, prokurator generalny nie dysponuje instrumentem prawnym, w oparciu o który mógłby podjąć decyzję o pozbawieniu emerytury obu osób.
Beata Andrzejewska
"Nasz Dziennik" 2005-04-15
Autor: ab