Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Zawsze głosił Chrystusa

Treść

- Dla Chrystusa nie wahał się poświęcić wszystkich sił, by szerzyć wszędzie Jego światłość, nie godził się iść na kompromis, gdy w grę wchodziło głoszenie i obrona Jego Prawdy. Nie ustawał nigdy w szerzeniu Jego miłości - mówił Benedykt XVI o swoim poprzedniku Słudze Bożym Janie Pawle II w czasie wczorajszej Eucharystii w Bazylice św. Piotra w czwartą rocznicę śmierci Papieża Polaka. Z Ojcem Świętym Mszę św. koncelebrowali m.in. ks. kard. Stanisław Dziwisz, metropolita krakowski, i ks. kard. Agostino Vallini, wikariusz papieski dla diecezji rzymskiej. W Liturgii licznie wzięła udział rzymska młodzież, która poprzez tę celebrację przygotowywała się do XXIV Światowego Dnia Młodzieży. Będzie on obchodzony pod przewodnictwem Ojca Świętego w Niedzielę Palmową.

W homilii Ojciec Święty zwrócił się do Polaków w naszym ojczystym języku. - W szczególny sposób pragnę pozdrowić Polaków, polską młodzież. W czwartą rocznicę śmierci Jana Pawła II przyjmijcie jego wezwanie: "Nie lękajcie się zawierzyć Chrystusowi. On was poprowadzi, da wam siłę, byście szli za Nim każdego dnia i w każdej sytuacji" (Tor Vergata, czuwanie modlitewne 19.08.2000 r.). Niech ta myśl Sługi Bożego przewodzi wam na drogach życia, niech prowadzi was ku radości poranka zmartwychwstania - powiedział Benedykt XVI po polsku. Kontynuując swoją homilię po włosku, zwrócił uwagę, że trudno naprawdę dać świadectwo Chrystusowi, ale tego dnia myśl biegnie ku Słudze Bożemu Karolowi Wojtyle - Janowi Pawłowi II, który już w młodości okazał się nieustraszonym i śmiałym obrońcą Chrystusa. - Od początku pontyfikatu aż do 2 kwietnia 2005 roku nie bał się mówić wszystkim i zawsze, że tylko Jezus jest Zbawicielem i prawdziwym Wyzwolicielem człowieka, całego człowieka - podkreślił Biskup Rzymu.
Papież zauważył następnie, że Jan Paweł II - podobnie jak Abraham - zrodził duchowo dla Kościoła wiele synów i córek. Przez jego modlitwę i przykład, który pociągał, zrodziło się wiele powołań kapłańskich i do życia konsekrowanego, a liczne młode rodziny postanowiły żyć ideałami Ewangelii i dążyć do świętości. Jan Paweł II - podkreślił Papież - niczym kochający ojciec i troskliwy wychowawca wskazywał pewne i trwałe punkty odniesienia. - A w godzinie konania i śmierci to nowe pokolenie chciało pokazać mu, że zrozumiało jego nauczanie, gromadząc się w ciszy na modlitwie na placu św. Piotra i w tylu innych miejscach świata - przypomniał, dodając, że młodzi cierpieli, bo odszedł ojciec w wierze, który jednocześnie pozostawiał im w spuściźnie swą odwagę i spójność swego świadectwa. - Jan Paweł II wielokrotnie podkreślał potrzebę radykalnego przylgnięcia do Ewangelii, wzywając dorosłych i młodych, by wzięli na siebie poważnie tę wspólną odpowiedzialność wychowawczą - mówił Benedykt XVI. Dodał, że dorośli muszą proponować młodym zasady i wartości, muszą bardziej przykładem niż słowem uczyć poświęcenia się dla szczytnych ideałów. Papież, nawiązując do hasła na najbliższe Światowe Spotkanie Młodych, zachęcił ich do rozważnego korzystania z nadziei chrześcijańskiej, by nie sprowadzać jej do ideologii, do sloganu. Jezus chce, by Jego uczniowie byli nadzieją dla innych, a mogą nią być tylko wtedy, kiedy zostaną z Nim zjednoczeni. - Chce, aby każdy z was, drodzy młodzi przyjaciele, był małym źródłem nadziei dla swego bliźniego i abyście wszyscy razem stali się oazą nadziei dla społeczeństwa, w którym żyjecie - dodał.
Po Eucharystii Benedykt XVI wraz z delegacją młodzieży zszedł do Grot Watykańskich, by modlić się przy grobie Jana Pawła II.
IM, KAI
"Nasz Dziennik" 2009-04-03

Autor: wa