Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Zawsze będziemy pamiętać

Treść

Cały Kraków trwa przy Ojcu Świętym. Ludzie gromadzą się pod oknem papieskim, w miejscu spotkań z Janem Pawłem II, na Błoniach, gdzie Papież Polak, pielgrzymując do Ojczyzny, przewodniczył Mszom Świętym, a także we wszystkich świątyniach. Do modlitwy dziękczynnej i błagalnej o spokój duszy Ojca Świętego wzywa krakowian w godzinach porannych dzwon Zygmunta i będzie to czynił przez najbliższe dni.
W poniedziałek wieczorem młodzież spontanicznie zorganizowała marsz pamięci. Około 150 tys. osób przeszło ulicami Krakowa pod Wawel, a następnie na Błonia krakowskie. Tam od niedzieli w godzinę śmierci Jana Pawła II gromadzą się tysiące ludzi z zapalonymi świecami w rękach w milczeniu, ale także ze śpiewem - między innymi pieśni "Barka" - oddają cześć swojemu umiłowanemu Ojcu Świętemu. To tutaj podczas ostatniej pielgrzymki Jan Paweł II mówił: "Chcę powiedzieć na zakończenie, że właśnie ta oazowa pieśń wyprowadziła mnie z Ojczyzny przed 23 laty. Miałem ją w uszach, kiedy słyszałem wyrok konklawe. I z nią, z tą oazową pieśnią, nie rozstawałem się przez wszystkie te lata. Była jakimś ukrytym tchnieniem Ojczyzny. Była też przewodniczką na różnych drogach Kościoła. I ona przyprowadzała mnie wielokrotnie tu, na te krakowskie Błonia, pod kopiec Kościuszki. Dziękuję ci, pieśni oazowa. Dziękuję wam, Błonia krakowskie za waszą gościnę, wielokrotną i tę dzisiejszą. Bóg zapłać. Chciałbym dodać: i do zobaczenia. Ale to już jest całkowicie w Bożych rękach".
Na Błoniach, a także przy oknie papieskim płonie tysiące świec, ludzie przynoszą kwiaty, dziękując w ten sposób Janowi Pawłowi II. - Moja obecność to wyrażenie wdzięczności za wszystko, co zrobił dla nas, Polaków, dla całego świata i dla mnie osobiście. W uszach brzmią wciąż Jego słowa, byśmy wypłynęli na głębię. Teraz mają szczególne znaczenie. To my nie możemy zapomnieć, my musimy przekazać Jego słowa i żyć tak, jak nas uczył: przy Chrystusie. Przyszłam, aby pobyć tutaj chociaż przez chwilę. Stojąc w tym miejscu, wspominam Jego uśmiech i słowa - powiedziała nam Ewelina z Krakowa.
Przy oknie na Franciszkańskiej, w bazylice Ojców Franciszkanów codziennie Mszą św. o godz. 20.00 rozpoczyna się modlitewne nocne czuwanie. Ludzie łączą się duchowo z Ojcem Świętym w godzinie Apelu Jasnogórskiego. Trwają w skupieniu i wielkiej zadumie do późnych godzin nocnych. Na dziedzińcu Pałacu Arcybiskupów Krakowskich do księgi kondolencyjnej wpisują się tysiące wiernych. Ludzie zapisują w niej słowa płynące z głębi duszy i serca: "dziękujemy", "zawsze będziemy pamiętać".
W związku z żałobą narodową w Krakowie odwołano m.in. planowany na 7 kwietnia koncert Capelli Cracoviensis w Sukiennicach, Muzeum Narodowe przełożyło wszystkie spotkania i wykłady planowane na ten tydzień. W dniach 2-9.04 zawieszono spektakle w teatrze im. Juliusza Słowackiego.
Eucharystia i uroczystości żałobne w Watykanie będą transmitowane i przekazywane krakowianom za pośrednictwem telebimów ustawionych na Błoniach. W dniu pogrzebu Ojca Świętego z wieży bazyliki Mariackiej popłynie pieśń żałobna. Nazajutrz po pogrzebie na cmentarzu Rakowickim stanie pomnik Jana Pawła II. Od soboty (2 kwietnia) w magistracie również jest wystawiona księga kondolencyjna, do której wpisują się wszyscy pragnący uczcić pamięć drogiego Ojca, Brata, Przyjaciela, Przewodnika na drogach życia.
Małgorzata Bochenek

"Nasz Dziennik" 2005-04-06

Autor: ab