Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Zawinił tylko Szarawarski?

Treść

Śledztwo w sprawie prywatyzacji Polskich Hut Stali dobiega końca. Prokuratura Apelacyjna w Warszawie zapowiedziała, że w połowie czerwca powinien być gotowy akt oskarżenia przeciwko byłemu wiceministrowi skarbu i gospodarki Andrzejowi Szarawarskiemu (SLD) oraz trzem innym osobom w sprawie prywatyzacji Polskich Hut Stali.
Pod koniec stycznia prokuratura zarzuciła Andrzejowi Szarawarskiemu - politykowi SLD, który był sekretarzem stanu w ministerstwie gospodarki, a następnie skarbu, przekroczenie uprawnień służbowych. Szarawarski z racji zajmowania stanowisk w dwóch ministerstwach był odpowiedzialny za prywatyzację PHS. Jego działania, zdaniem śledczych, naraziły Skarb Państwa na szkody. Prokuratura Apelacyjna w Warszawie przewiduje, że śledztwo powinno się zakończyć najpóźniej 17 czerwca.
Śledztwo w sprawie nieprawidłowości przy prywatyzacji PHS jest prowadzone od wiosny 2003 roku. Podejrzane są też inne osoby - trzech przedsiębiorców z firmy konsultingowej Invex. Prokuratura postawiła im zarzut płatnej protekcji. Mieli oni powoływać się na Szarawarskiego i żądać od przedstawiciela banku obsługującego US Steel - amerykański koncern ubiegający się o PHS, pieniędzy na wykup długów hut oraz około 30 mln zł prowizji, co uznano za żądanie łapówki.
Krytycznie prywatyzację PHS ocenia Zdzisław Jankowski (LPR), członek sejmowej Komisji Skarbu Państwa. - W kontekście całej gospodarki i sektorów strategicznych majątek narodowy jest własnością całego Narodu i nikt nie miał prawa go sprzedawać ani swoim, ani obcym. Projekt ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji tego sektora jest dokumentem podstępnym wrogich sił przeciwko Polsce. Należałoby całkowicie unieważnić prywatyzację - stwierdził Jankowski. Poseł zauważył, że ważną rolę odegrał Andrzej Szarawarski, ale nie wolno zapominać, że sprzedaż hut podpisał minister skarbu Piotr Czyżewski. - Ja uważam, że od ministra, przez dyrektorów departamentu i doradców, na czele z premierem, wszyscy za to odpowiadają - podkreślił Jankowski.
Polskie Huty Stali obecnie noszą nazwę Mittal Steel Poland. Koncern skupia ok. 70 proc. zdolności produkcyjnych polskiego hutnictwa. Ma cztery oddziały - dawne huty Katowice, im. Sendzimira, Florian i Cedler. W końcu ubiegłego roku zatrudniał ok. 14,5 tys. pracowników.
Rozpoczętą w 2003 roku prywatyzację PHS sfinalizowano w marcu ubiegłego roku. Brytyjsko-hinduska grupa LNM Holdings (obecnie Mittal Steel Company) przejęła wówczas blisko 70 proc. akcji koncernu. Łączny koszt przejęcia wraz z programem inwestycyjnym to ok. 7,6 mld zł. W tej kwocie mieści się m.in. zakup akcji PHS, podwyższenie kapitału oraz wykup części wierzytelności spółki, zamienionych później na akcje. Skarb Państwa zachował 25 proc. akcji PHS. Od kilku miesięcy klub Samoobrony postuluje powołanie sejmowej komisji do zbadania prywatyzacji PHS. Miałaby być powołana przez Sejm już po nowych wyborach.
Robert Popielewicz

"Nasz Dziennik" 2005-05-18

Autor: ab