"Zaskoczę Cię..." - 27 listopada wspominamy rocznicę śmierci ojca Jana Pawła Konobrodzkiego OSB
Treść
Minął rok od czasu, kiedy żegnaliśmy i wspominaliśmy ojca Jana Pawła Konobrodzkiego OSB, który tak nagle odszedł z tego świata. W każdym człowieku, którego spotkał na swojej drodze, zostawił pewne światełko radości, którą on sam emanował. Mimo straty zostały słowa, które zatrzymaliśmy w publikacjach ojca Jana Pawła; w taki sposób chcemy, aby głoszona przez naszego współbrata nauka roznosiła się dalej, kształtując pewien styl życia.
Z okazji rocznicy śmierci ojca Jana Pawła Konobrodzkiego OSB chcemy każdego zaprosić na Mszę Świętą w Jego intencji – 26 listopada 2017 o godz. 10:30 w tynieckim kościele.
Poniżej przesyłamy kilka myśli z książek ojca Jana Pawła, które mogą stać się inspiracją do pogłębionego życia duchowego:
Medytacja to po prostu świadome bycie tu i teraz. By wejść w chwilę obecną, nie potrzebujemy koncentracji. Koncentrując się na czymś, zawężasz świadomość. Wszystko, na czym się w danej chwili nie skupiasz, staje się przeszkodą. Usiłujesz to zwalczyć, by nie stracić kontaktu z tym, co jest przedmiotem twojej uwagi.
Medytowanie to świadome trwanie w tu i teraz w bliskości Chrystusa. To poznawanie najgłębszego rdzenia samego siebie (prawdziwego „ja”), a także otaczających nas ludzi i świata, w którym żyjemy.
Medytacja odświeża moją więź z sobą samym, z moją prawdziwą jaźnią, czyli tym, co mnie stanowi, oraz moją jedność z zamieszkującym we mnie Bogiem. Prowadzi do większej z Nim zażyłości, czyli odświeża harmonię ze mną samym i z Nim. Pozwala trwać w milczeniu i kontemplacji Boga i Jego dzieł. Odświeża moją miłość do Niego i dziecięcą radość istnienia. W konsekwencji odnawia moje relacje z innymi i tym samym z całym stworzeniem.
Trzeba nauczyć się ufać sobie. Ufać, że zauważę wszystko, co do mnie dociera. Czyli to, co widzą oczy, słyszą uszy, przekazuje powonienie, dotyk, smak. Ale również to, co dociera z mojej intuicji, tak zwane podszepty, olśnienia, myśli dotyczące rozważanego problemu. Trzeba nauczyć się je najpierw zauważać. Potem je realizować jak najszybciej, bez ociągania.
Nie walcz z lękiem, czyli nie traktuj go, kiedy pojawia się w tobie, jako czegoś obcego. Wypieranie go wzmacnia jego odrębność. Nazwanie lęku po imieniu osłabia jego istnienie w tobie. Próbując nazwać lęk, przyglądasz się mu uważniej, obserwujesz go, przestajesz się go bać, zyskujesz nad nim przewagę. Wtedy możesz świadomie oddać go Chrystusowi, by go przemienił.
Materiały wideo i artykuły:
Jeżeli ktoś zechciałby podzielić osobistym świadectwem na temat ojca Jana Pawła Konobrodzkiego OSB, można to uczynić przesyłając nam e-mail na adres – kontakt@ps-po.pl lub w komentarzu pod artykułem.
Źródło: ps-po.pl, 10 listopada 2017
Autor: mj