Zarzuty dla Misztala
Treść
Działanie w zorganizowanej grupie przestępczej oraz oszustwa - takie zarzuty usłyszał w krakowskiej prokuraturze Piotr Misztal. Były poseł Samoobrony, który wrócił do kraju po uzyskaniu listu żelaznego, przyznał, że najwyższy czas, by sprawę wyjaśnić. Piotr Misztal zgłosił się wczoraj do krakowskiej prokuratury, gdzie usłyszał dwa zarzuty. - Jeden z nich dotyczy działania w ramach zorganizowanej grupy przestępczej, drugi obejmuje jego działania w latach 2004-2006, kiedy dopuszczał się oszustwa przy wykorzystaniu łańcucha firm działających m.in. w branży cementowej. Były wystawiane puste faktury - poinformował dziennikarzy prokurator Marek Wełna, naczelnik wydziału zamiejscowego Biura ds. Przestępczości Zorganizowanej Prokuratury Krajowej w Krakowie. Według ustaleń prokuratury, sprawa fałszywych faktur dotyczy firmy, której Misztal był udziałowcem. Zdaniem śledczych, w wyniku jej działalności straty Skarbu Państwa - z tytułu wyłudzeniu podatku VAT - mogły sięgnąć 2,2 mln złotych. Wczoraj Misztal spędził w prokuraturze niespełna godzinę i nie przyznał się do zarzutu udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Obrońcy byłego posła zażądali też pisemnego uzasadnienia przedstawienia zarzutów i dopiero po jego uzyskaniu Misztal ma się ustosunkować do zarzutu oszustwa. Grozi mu kara do 15 lat więzienia. Piotr Misztal przez kilka miesięcy był poszukiwany międzynarodowym listem gończym. Zdecydował się na powrót do kraju dopiero po uzyskaniu listu żelaznego, pozwalającego mu odpowiadać z wolnej stopy. Podkreślał, że wrócił, gdyż przyszedł czas, by sprawę wyjaśnić. Marcin Austyn, Kraków "Nasz Dziennik" 2008-05-08
Autor: wa