Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Zaprzestac Pacyfikacji i Wycofac Wojska USA z Iraku?

Treść

General William E. Odom, byly dyrektor Agencji Bezpieczenstwa USA
[National Security Agency] prezydenta Ronald'a Regan'a, nawoluje od
ponad roku zeby zaprzestac poacyfikacji i wycofac wojska USA z Iraku.
Jego artykul ukazal sie w Antiwar.com 3go pazdziernika 2005. Autor ten
uwaza ze w Iraku juz toczy sie wojna domowa, spowodowana przez
amerykanska inwazje. Wojnie domowej USA nie moze zapobiec poniewaz
wlasnie inwazja Iraku do tej wojny doprowadzila (zreszta, stalo sie to
na korzysc Izraela).

Odom pisze ze stabilizacja Bliskiego Wschodu od Morza Srodziemnego do
Afganistanu i Pakistanu wymaga stworzenia koalicji Europy zachodniej,
Japonii, Poludniowej Koreii, Chin i Indiui jak tez wymaga ona respektu
dla Rady Bezpieczenstwa ONZ. Koalicja ta moze zaistniec kiedy USA wycofa
sie z Iraku i uzna swoj blad stategiczny, ktory im dluzej trwa tym
bardziej destabilizuje region Bliskiego Wschodu.

Troska o strate wiarygodnosci przez USA nie ma sensu, poniewaz nikomu
nie trzeba udowadniac ze gospodarczo i wojskowo Ameryka jest najwieksza
potega na swiecie. Faktycznie przez przyznanie sie do bledu, USA
zwiekszyloby swoja wiarygodnosc, natomiast dalej prowadzac pacyfikacje i
zniszczenie Iraku, rzad Bush'a coraz bardziej podwaza zaufanie do USA na
swiecie, wedlug generala Odom'a, ktory nie ma zludzen ze po ewakuacji
Amerykanow wrogowie Izraela i USA obejma wladze w Bagdadzie. Uwaza on,
ze tak sie stanie bez wzgledu na to jak dlugo USA bedzie pacyfikowac
Irak i wywolywac oburzenie i zlosc miejscowej ludnosci, ktora nie jest w
stanie stworzyc liberalnej i konstytucyjnej demokracji. Nigdy cos
podobnego nie zdarzylo sie.

Sytuacja w Iraku jest podobna do wojny w Wietnamie, a nie do sytuacji
zwyciezonych Niemiec i Japonii, ktore mialy zupelnie odmienna przeslosc
polityczna niz Wietnam i Irak. Inwazja USA na Irak wzmacnia wplywy Iranu
wsrod Szyickiej wiekszosci Irakijczykow i prowadzi do dyktatury Szyitow.
Syria, Turcja i Iran sa juz gleboko wmieszane w wojne domowa w Iraku i
ten stan rzeczy potrwa nadal bez wzgledu na obecnosc wojsk USA.
Obecnosc wojsk USA nie zapobiega rozwojowi konfliktu Szyitow i Sunnitow,
ktoremu dzis zapobiega Iran, wedlug generala Odom'a. Natomiast kiedy USA
stworzy rzad w Bagdadzie zdominowany przez wiekszosc Szyitow, wowczas w
interesie Iranu bedzie otwarty konflikt Szyitow z Sunnitami.

Odom zauwaza ze ruch oporu walczy bardzo skutecznie w Irku bez doradcow
z USA. Pyta on dlaczego mniej dobrze walcza Irakijczycy pod wodza i
musztra amerykanska? Dzieje sie tak z powodu niepewnosci sytuacji
politycznej w Iraku. Wiadomo ze dyktatury wojskowe powstaja w krajach
gdzie wojskowa modernizacja wyprzedza konsolidacje polityczna i to
grozi, w pacyfikowanym przez USA, Iraku.

General Odom uwaza ze nonsensem jest oskarzanie krytykow pacyfikacji
Iraku o nielojalnosc do walczacych tam wojsk USA, ktore to wojska
doskonale sobie zdaja sprawe, ze w czasie gdy wygrywaja potyczki z
ruchem oporu, faktycznie przegrywaja strategicznie. Upor rzadu Bush'a i
jego neokonserwatystow-sjonistow, powoduje samocenzure dowodcow
wojskowych i nie maja oni moznosci przekazac politykom wiedzy o
faktytcznym stanie rzeczy w Iraku.

Fakt, ze dotad, zaden wbrany na stanowisko polityk amerykanski, nie
zdemaskowal absurdalnej strategii USA w Iraku, dzieje sie z powodu
strachu o oskarzenie, ze jest niepatriotyczny i nie solidarny z
wojskiem. Dziwi to generala Odom'a, ktory wskazuje na nielegalne wrecz
przeciaganie sluzby czynnej rezerwistow i krytykuje on od dawna nadmiar
wyposazenia sil morskich kosztem sil ladowych. Kpi on sobie ze "USA ma
slina kontrole nad delfinami a jednoczesnie pozostawia kraje tyranom." Z
koleji cierpia z tego powodu zolnierze USA.

Odom pyta "dlaczego Bush nie zdymisjonuje mnistra obrony jako gest
poparcia dla zolnierzy?"
i dziwi sie nikt z wybranych politykow w USA tego niemowi. "Kto raz
pojmie kolosalny rozmiar blad strategiczny najazdu na Irak, temu nie
jest trudno uzasadnic potrzebe natychmiastowego wycofania stamtad wojsk
USA." Twierdzi on ze jest to pomylona wojna i pacyfikacja w
niewlasciawym miejscu i czasie, ktora to wojna nigdy nie byla w
interesie USA, ale natomist przyczynila sie do radykalizacji muzulmanow
i wzmocnila Iran po stratach zadanych mu przez osiem lat wojny z Irakiem
(finansowanej przez USA).

Sam Odom jednak nie pyta dlaczego media amerykanskie, zdominowane przez
Zydow, otwarcie nie krytykuja pacyfikacji Iraku i samego planu najadu na
ten nieszczesny kraj. Twierdzi on ze nietylko najazd na Irak nidgy nie
byl korzystny dla USA, ale tez w czasie pacyfikacji, cala dzialnosc USA
w Iraku, jest na szkode Stanow Zjednoczonych a z pozytkiem dla
ekstremistow rzadzacych w Izraelu. "Wojna z terrorem" staje sie "wojna z
islamem" i jako taka jest spelnieniem marzen sjonistow, ktorzy nadal
dzialaja wedlug tradycyjnych metod terroru rabinow. Wojna na Bliskim
Wschodzie nie lezy to w interesie USA i dlatego general Odom nawoluje do
zaprzestania pacyfikacji i wycofania wojska USA z Iraku.

Iwo Cyprian Pogonowski

Autor: ab