Zaprawdę, bracia, Pan nasz jest bogaty i miłuje nas, a my nie chcemy Go słuchać...
Treść
Kiedyś abba Makary szedł z braćmi drogą w Egipcie i usłyszał chłopca, który mówił do swojej matki: „Matko, pewien bogacz kocha mnie, ale ja go nie cierpię; a pewien biedak nie znosi mnie, a ja go kocham”…
Kiedyś abba Makary szedł z braćmi drogą w Egipcie i usłyszał chłopca, który mówił do swojej matki: „Matko, pewien bogacz kocha mnie, ale ja go nie cierpię; a pewien biedak nie znosi mnie, a ja go kocham”. Na te słowa zdumiał się abba Makary, a bracia go pytali: „Cóż jest w tych słowach takiego, ojcze, że się zdumiewasz?” Starzec im odpowiedział: „Zaprawdę, bracia, Pan nasz jest bogaty i miłuje nas, a my nie chcemy Go słuchać; a wróg nasz diabeł jest nędzarzem i nienawidzi nas, my zaś kochamy jego nieczystość” / Apoftegmaty Ojców Pustyni, tom 1 /
Jakub Biel OSB – benedyktyn, opiekun Duszpasterstwa Młodzieży KARP, Liturgicznej Służby Ołtarza i scholi parafialnej przy opactwie w Tyńcu. Studiował polonistykę na UP w Krakowie, obecnie studiuje w Kolegium Filozoficzno-Teologicznym Polskiej Prowincji Dominikanów.
Żródło: cspb.pl, 5 listopada 2020
Autor: mj