Zapobiegać u źródła
Treść
Przeprowadzone na zlecenie Krajowego Biura ds. Przeciwdziałania Narkomanii badania pokazały, że jednym z głównych czynników wpływających na zażywanie narkotyków przez młodzież są nieprawidłowe relacje rodzinne. W opinii opozycyjnych parlamentarzystów, jeżeli rzeczywiście mamy przeciwdziałać narkomanii, to powinniśmy także zapobiegać tworzeniu się destrukcyjnych subkultur.
- Profilaktyka uzależnień realizowana od dziesięcioleci w wielu krajach świata nie może poszczycić się specjalnymi sukcesami. Badania pokazują, że wzrasta poziom wiedzy, świadomość społeczna natomiast nie często przekłada się na postępowanie - powiedział dr Piotr Jabłoński z Krajowego Biura ds. Przeciwdziałania Narkomanii. Dodał on, że należy zmienić zachowania w tym także postawy rodziców. - Chcemy dostarczyć im wiedzy, jak rozmawiać z dziećmi, jak nie omijać trudnych tematów. Mamy wrażenie, że rozmowa z dzieckiem, czyli budowanie więzi, budowanie bezpieczeństwa, jest w stanie coś zmienić - tłumaczył.
Wczoraj rozpoczęła się społeczna kampania Krajowego Biura ds. Przeciwdziałania Narkomanii pod hasłem "Bliżej siebie - dalej od narkotyków". Skierowana jest ona głównie do rodziców i opiekunów dzieci w wieku szkolnym. Podstawowym celem kampanii jest podkreślenie znaczącej roli rodziny w zapobieganiu narkomanii.
Przebadani w trakcie ankiety KBPN uczniowie jako główne źródło zaopatrzenia w narkotyki wskazują grupę przyjaciół, a najczęstszym powodem ich próbowania jest ciekawość. Miejscami, które młodzież wskazuje jako te, gdzie łatwo jest się zaopatrzyć w narkotyki, są: dyskoteka, bar, szkoła, mieszkanie dilera i ulica.
Kampania będzie miała zasięg ogólnopolski i potrwa do października br. Rodzice w tym czasie będą mogli skorzystać z antynarkotykowego telefonu zaufania 0801 199 990.
Według Andrzeja Mańki z sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny, to, że młodzi ludzie sięgają po narkotyki, nie jest tylko kwestią wychowania w domu. Podkreśla on, że młodzież ulega pewnym modom czy ciekawości, a także pewnym klimatom reprezentowanym przez różne subkultury. Młodzi sugerują się pewną atmosferą, którą wytwarzają m.in. media. - Jeśli mamy rzeczywiście przeciwdziałać problemowi narkomanii, powinniśmy kompleksowo to zagadnienie rozpatrywać i przeciwdziałać też różnym subkulturom. Jaskrawym przykładem są imprezy, które organizuje Jerzy Owsiak, gdzie oficjalnie powiewają nad namiotami flagi sygnalizujące, że w danym miejscu można kupić narkotyki. Jest to bardzo sugestywny sposób oddziaływania na młodego człowieka - mówił poseł. Dodał, że ważne jest wspomaganie rodziny w jej wychowawczych funkcjach, ale nie tylko przez doraźne kampanie czy kursy, ale przede wszystkim poprzez likwidowanie problemów, które faktycznie w rodzinie występują.
Agnieszka Niewęgłowska
"Nasz Dziennik" 2005-04-29
Autor: ab