Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Zapatero inwigiluje opozycję?

Treść

Największa opozycyjna partia Hiszpanii, Partia Ludowa (PP), oskarżyła socjalistyczny rząd premiera José Luisa Rodrigueza Zapatero o nielegalne i niekonstytucyjne stosowanie podsłuchów telefonicznych.

Partia Ludowa twierdzi, że podsłuchy prowadzono z wykorzystaniem najnowocześniejszego, a jednocześnie nielegalnego elektronicznego Integralnego Systemu Przechwytywania Komunikacji SITEL.
Opozycja twierdzi, że podsłuchy typu SITEL nie są uregulowane prawnie, a resort spraw wewnętrznych często stosuje je bez kontroli sądu. Zgodnie z prawem hiszpańskim nie wolno zakładać podsłuchu osobie, przeciwko której nie jest prowadzone śledztwo, i za każdym razem zgodę na podsłuchy musi wydawać sąd. Tylko w nadzwyczajnych sytuacjach, jak podejrzenie o terroryzm, przynależność do siatki handlarzy narkotyków lub pedofilii, jest możliwe założenie podsłuchu bez zgody sądu.
Partia Ludowa oskarża rząd o nadużycia w tej kwestii, twierdząc, że ingeruje on w system telekomunikacji w śledztwach wszelkiego rodzaju. Dodają, że większość sędziów, zezwalając na podsłuch, nie wie, że siły bezpieczeństwa państwa stosują zakazany system SITEL. Podkreślają też, że nie wiadomo, kto kieruje ośrodkami nasłuchu ani gdzie się znajdują.
Minister spraw wewnętrznych Alfredo Perez Rubalcaba natychmiast zapewnił, że podsłuchy są zawsze prowadzone za zgodą sądu. Przypomniał, że system SITEL został zakupiony za poprzednich rządów, kiedy obecny lider opozycji Mariano Rajoy był ministrem spraw wewnętrznych.
Afera podsłuchowa wybuchła w lipcu br. w związku skandalem korupcyjnym (tzw. caso Guertel) uderzającym w opozycję. Przywódca PP Mariano Rajoy potępił wtedy nielegalne przechwytywanie komunikacji przez rząd jako środek do walki z opozycją.
ŁS, PAP
"Nasz Dziennik" 2009-11-06

Autor: wa