Zamki, gargulce, zausznice
Treść
Z Pawłem Maderą z Muzeum Miejskiego we Wrocławiu, który wraz z Krystyną Romanow przygotował wystawę "Śląsk średniowieczny", rozmawia Ewelina Igańska
Od kilku dni we wrocławskim Arsenale można oglądać stałą wystawę "Śląsk średniowieczny". Do kogo jest ona adresowana?
- Jak przystało na stałą ekspozycję archeologiczną, pełni ona funkcję edukacyjną i skierowana jest przede wszystkim do uczniów szkół podstawowych, gimnazjów i liceów oraz do studentów różnych kierunków, głównie archeologii. Myślę jednak, że z zainteresowaniem obejrzą ją i ci, którzy znają już dzieje Śląska, jak też ci, dla których są one białą kartą.
To już trzecia spośród stałych wystaw na temat dziejów Śląska. Czego dotyczą pozostałe?
- Pierwsza z nich obejmuje epokę kamienia i początki epoki brązu, ilustrując postęp cywilizacyjny, jaki dokonywał się w przejawach życia człowieka od chwili pojawienia się na Śląsku (około 2200/2100 r. przed n.Chr.) i początków epoki brązu (około 1600 lat przed n.Chr). Druga, zatytułowana "Śląsk starożytny - epoka brązu i epoka żelaza", przybliża życie codzienne od czasów kultury przedłużyckiej (1700 lat przed n.Chr.) aż po okres wędrówek ludów (IV/V w r. po Chr.).
Jaki okres obejmuje najnowsza ekspozycja?
- Przedstawia ona czasy od VII w. po n.Chr. do końca średniowiecza, czyli do XV w. Na wystawie możemy zobaczyć bardzo szeroki wybór zabytków archeologicznych z tego okresu. Są to przede wszystkim narzędzia pracy, naczynia, ozdoby, części stroju, zabawki, instrumenty muzyczne, elementy uzbrojenia oraz pochodzące z późnego średniowiecza elementy infrastruktury miejskiej, takie jak kafle piecowe i rury wodociągowe. Zgromadziliśmy także duże elementy kamieniarskie, takie jak lew romański, pochodzący prawdopodobnie z opactwa św. Wincentego na Ołbinie, fragmenty posadzki z refektarza klasztoru Ojców Dominikanów we Wrocławiu oraz trzy tzw. rzygacze lub gargulce, czyli ozdobne zakończenia rynien dachowych z XIV w.
Choć wystawa trwa zaledwie kilka dni, z pewnością już Pan zauważył, co wzbudza największe zainteresowanie zwiedzających?
- Bez wątpienia jest to rekonstrukcja XIII-wiecznej chaty o konstrukcji wieńcowej, takiej, jakie stawiano na Ostrowie Tumskim i na przedmieściach lewobrzeżnego Wrocławia. Jest to pełnoplastyczne przedstawienie w skali 1:1. We wnętrzu budowli znajdują się m.in. meble, naczynia z gliny i drewna, żarna obrotowe, kijanki, maselnica oraz fragment warsztatu tkackiego. Część eksponatów pochodzi z wykopalisk, pozostałe z Muzeum Etnograficznego we Wrocławiu. Uwagę zwiedzających, zwłaszcza dziewcząt i kobiet, wzbudza też przepiękny XI-wieczny naszyjnik oraz srebrne zausznice, natomiast chłopcy dłużej zatrzymują się przed toporem żelaznym zdobionym płytkami mosiężnymi z XIV w.
Czy poza chatą na wystawie są także inne modele lub rekonstrukcje?
- Tak, są to m.in. modele pochówku ciałopalnego z okresu plemiennego oraz model reprezentującego czasy chrześcijaństwa pochówku szkieletowego z tzw. cmentarzysk rzędowych wczesnośredniowiecznych. Prezentowana jest także rekonstrukcja zamku w Bardzie z podgrodziem. Ten bardzo szczegółowy model pokazuje nam życie codzienne w średniowieczu. Taki jest zresztą cel wystawy: przybliżyć ludziom współczesnym życie codzienne dawnych mieszkańców tych ziem.
Bardzo dziękuję za rozmowę.
"Nasz Dziennik" 2005-06-28
Autor: ab