Zamach przed ambasadą USA
Treść
Dwie osoby zginęły, a jedna została ranna w zamachu samobójczym przed ambasadą USA w stolicy Turcji – Ankarze. Ofiary to ochroniarz placówki i sam napastnik. Nikt nie przyznał się dotąd do przeprowadzenia ataku.
Premier Turcji Recep Tayyip Erdogan oświadczył w tureckiej telewizji, że był to zamach samobójczy. Erdogan zaapelował do społeczności międzynarodowej o wspólne działania na rzecz walki z „elementami terrorystycznymi”.
Według ambasadora USA w Ankarze Francisa Ricciardione w wybuchu, do którego doszło ok. godz. 13.15 (12.15 czasu polskiego), zginął ochroniarz strzegący bocznego wejścia do kompleksu, a osoba narodowości tureckiej odniosła obrażenia.
Według agencji Associated Press, bomba eksplodowała wewnątrz punktu bezpieczeństwa przy bocznym wejściu do ambasady, nie powodując większych uszkodzeń samej placówki. Na miejsce zdarzenia skierowano kilka karetek i wozy strażackie. Policja odgrodziła je i nie dopuszcza dziennikarzy.
Amerykańska ambasada w Ankarze jest silnie chroniona i znajduje się w pobliżu kilku innych placówek dyplomatycznych, m.in. Francji i Niemiec. Departament Stanu USA poinformował, że współpracuje z turecką policją w sprawie zamachu.
Dotychczas żadna organizacja nie przyznała się do ataku. AP wskazuje jednak, że w Turcji działają kurdyjscy separatyści z Partii Pracujących Kurdystanu (PKK) oraz islamscy bojownicy powiązani z Al-Kaidą.
W reakcji na dzisiejszy zamach konsulat Wielkiej Brytanii zaapelował do brytyjskich przedsiębiorstw działających w Turcji o zachowanie nadzwyczajnej ostrożności.
Nasz Dziennik Piątek, 1 lutego 2013
Autor: jc