Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Żałoba w Tatarstanie

Treść

Nawet 120 osób mogło zginąć w wyniku zatonięcia statku "Bułgaria" podczas rejsu po Wołdze w rosyjskim Tatarstanie. Na pokładzie statku mogło znajdować się aż 208 osób. Wczoraj ponad 100 osób, w tym 30 dzieci, uważano za zaginione, lecz według przedstawicieli władz nie ma nadziei, że ktokolwiek z tych pasażerów mógł przeżyć.
Jak poinformował rosyjski minister ds. nadzwyczajnych Siergiej Szojgu, statek był przeciążony i niemal nie ma już nadziei na znalezienie żywych pasażerów. Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych w Tatarstanie podało, że po zatonięciu wyłowiono ciała 12 osób. Słowa ministra potwierdzają także agencje informacyjne, które stwierdzają, że ponad 100 osób, wśród których było wiele dzieci, "bez wątpienia" zginęło po zatonięciu "Bułgarii". - Praktycznie nie ma szans na znalezienie żywych osób - oceniła w radiu Echo Moskwy rzecznik Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych Irina Andrianowa. Około 80 osób udało się uratować.
Według najnowszych danych na pokładzie jednostki znajdowało się 208 osób - z czego co najmniej 15 nie figurowało na liście pasażerów. Statek był certyfikowany na przewóz maksymalnie 120 osób. Precyzyjna liczba pasażerów zmieniała się od niedzieli, kiedy wyszło na jaw, że co najmniej 20 z nich weszło na pokład bez biletu. Wczoraj także podjęto decyzję o wydobyciu statku na powierzchnię.
Rosyjskie media informują, że statek wypłynął z portu w Kazaniu z niesprawnym lewym silnikiem. Śledczy dodali, że otwarte iluminatory mogły wpłynąć na szybsze zatonięcie statku. Informowano także, że jednostka była przechylona na prawą burtę - możliwe, że paliwem napełnione zostały tylko zbiorniki po tej stronie albo że nie opróżniono zbiorników kanalizacyjnych. W czasie wypadku była gwałtowna burza, padał silny deszcz. Rozbitków uratował przepływający w pobliżu statek "Arabella". Jeden ze świadków relacjonował w telewizji, że gdy statek zaczął tonąć, w pobliżu przepłynęły dwie inne jednostki, które jednak nie przybyły z pomocą mimo wołania o nią. Na dzisiaj ogłoszono w Tatarstanie dzień żałoby.
"Bułgaria" to dwupokładowy statek motorowy zbudowany w roku 1955 w Czechosłowacji. Ta jednostka w drodze powrotnej do stolicy regionu - Kazania, zatonęła w głębokiej na 20 metrów wodzie w odległości ok. 3 km od brzegu.
Łukasz Sianożęcki, Reuters, PAP
Nasz Dziennik 2011-07-12

Autor: jc