Żałoba po lewicy, straszenie prawicą
Treść
Polska jest kluczowym partnerem Francji w Unii Europejskiej. Takim oświadczeniem rzecznik francuskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Jean-Baptiste Mattei zareagował na wyniki wyborów parlamentarnych w Polsce. Jego lakoniczność dowodzi, że Paryż jest rozczarowany zdecydowanym zwrotem Polski na prawo.
Rzecznik francuskiego MSZ nie chciał skomentować zwycięstwa PiS i Platformy Obywatelskiej, tłumacząc, że dotychczasowe wyniki nie są jeszcze ostateczne, a poza tym władze francuskie czekają na sformowanie nowego rządu w Warszawie. - Przypominam tylko, że Polska jest kluczowym partnerem Francji w rozszerzonej Unii Europejskiej. Oba kraje utrzymują bliskie stosunki dwustronne i prowadzą ożywiony dialog odnośnie do zasadniczych kwestii europejskich i międzynarodowych - stwierdził Mattei.
Swojego bólu z powodu przegranej lewicy i zwycięstwa PiS nie musiała ukrywać prasa francuska. "Polska - ziemia bez lewicy", "Polacy skręcają w prawo" - pisały wczoraj francuskie gazety, komentując wyniki polskich wyborów. Dziennik "Le Figaro" straszył, że "PiS jest dużo bardziej surowe w dziedzinie obyczajów, bardziej zaangażowane w polowanie na postkomunistów i bardziej sceptyczne wobec Unii Europejskiej" niż PO. "Le Monde" napisał, że "dwie formacje, spadkobierczynie podzielonej 'Solidarności', wymiotły socjaldemokratów z SLD, będących u władzy od 2001 r.".
Lewicowy dziennik "Liberation", którego zdaniem wybory "przewróciły do góry nogami polską scenę polityczną", analizując przyczyny klęski SLD, napisał, że polska lewica "zapłaciła za korupcję, która ją gangrenowała, ale także za niezdolność do odrodzenia się i zaproponowania prawdziwej alternatywy".
Wszystkie francuskie gazety wskazują na realne trudności w utworzeniu koalicyjnego rządu ze względu na różnice programowe między PiS a PO. Podkreślają też niską frekwencję w niedzielnych wyborach.
Franciszek L. Ćwik, Caen
Nasz Dziennik - 27 września 2005, Nr 225 (2330)
Autor: mj