Zaległości w przyjaźni i dobrosąsiedztwie
Treść
Zaniepokojenie sytuacją Polaków na Litwie wyraziła wczoraj Polsko-Litewska Grupa Parlamentarna. W przekazanym mediom komunikacie zwrócono szczególnie uwagę na duże opóźnienia w realizowaniu przez stronę litewską postanowień traktatu między Republiką Litewską a Rzecząpospolitą Polską o przyjaznych stosunkach i dobrosąsiedzkiej pomocy z 1994 roku. Grupa zwróciła się do prezydenta i premiera RP o "zintensyfikowanie działań zmierzających do rozwiązania problemów, z którymi boryka się mniejszość polska na Litwie".
Parlamentarzyści podkreślają, że na pilne rozstrzygnięcie czeka sprawa reprywatyzacji ziemi na Litwie przeprowadzana w sposób "wysoce krzywdzący" dla naszych rodaków. O ile w całym państwie akcja zwrotu ziemi dobiega końca, o tyle w okręgu wileńskim, gdzie mieszka najwięcej Polaków, wskaźnik ten wynosi ponad 60 proc., a w samym Wilnie - 7,5 procenta. "Należy mieć nadzieję, że tak istotne opóźnienie w reprywatyzacji nie doprowadzi do zmian narodowościowych na Wileńszczyźnie, co byłoby sprzeczne z art. 15 Traktatu, nakazującym powstrzymanie się od działań prowadzących do zmian narodowościowych na obszarach zamieszkałych przez mniejszości narodowe".
Grupa zwróciła także uwagę na "niepokojące zjawiska" w oświacie polskiej na Litwie. Parlamentarzyści podkreślają, że wydana przez litewskie władze "strategia rozwoju oświaty polskiej na Litwie" nie była konsultowana z polskimi organizacjami społecznymi, co "sprzyja uszczuplaniu stanu posiadania polskiego szkolnictwa przez zmianę statusu egzaminu języka polskiego na maturze, ograniczenie wydawania podręczników w języku polskim, przez pogarszanie warunków finansowania polskiego szkolnictwa".
Zwrócono także uwagę na problemy związane z powołaniem w Wilnie filii Uniwersytetu w Białymstoku oraz nierozstrzygniętą sprawę pisowni nazwisk w języku polskim. "To ważne z powodu zachowania tożsamości narodowej. Prawo to jest zagwarantowane w art. 14 Traktatu" - czytamy w komunikacie.
Za przejaw dyskryminacji uznano uniemożliwienie Polakom ubiegania się o podwójne obywatelstwo. "Litewska ustawa z 2002 r. o obywatelstwie zezwala na posiadanie podwójnego obywatelstwa wyłącznie osobom narodowości litewskiej, co jest sprzeczne z Traktatem i Konstytucją RL" - podkreślają parlamentarzyści. Za "problematyczną" uznano też kwestię uczestnictwa mniejszości narodowych w życiu publicznym, zagwarantowaną na mocy art. 14 Traktatu. "Realizację tych praw utrudnia np. ordynacja wyborcza, która wymaga przekroczenia przez partię 5-procentowego progu zaporowego. W Polsce 5-procentowa klauzula zaporowa nie ma zastosowania do list wyborczych zgłaszanych przez mniejszości narodowe" - czytamy w dokumencie opublikowanym przez Kancelarię Senatu.
KWM
"Nasz Dziennik" 2006-08-04
Autor: wa