Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Zainwestujemy w energię odnawialną

Treść

Polska nie zmieniła stanowiska w sprawie Gazociągu Północnego - poinformował minister gospodarki Piotr Woźniak podczas polsko-szwedzkiej konferencji poświęconej bioenergetyce i odnawialnym źródłom energii. Polska w zakresie wytwarzania energii ze źródeł przyjaznych środowisku jest wciąż - co podkreślił Woźniak - na początku drogi.

Polsko-szwedzka konferencja z udziałem parlamentarzystów z krajów położonych nad Morzem Bałtyckim zorganizowana wczoraj w Senacie pokazała, że budowa gazociągu bałtyckiego niesie ze sobą ryzyko naruszenia ekosystemów akwenu bałtyckiego. Uczestnicy konferencji podkreślali, że jest ono ogromne. - To ryzyko jest uznawane za wysokie. Przypominam, że w dokumentach otrzymanych od firmy Nord Stream nie ma analizy tras alternatywnych, (..) nie ma uzasadnienia, że ten gazociąg ma biec przez Bałtyk i akurat tą trasą - stwierdził minister gospodarki Piotr Woźniak.
Dodał - rozwiewając spekulacje medialne - że rządowy plan dywersyfikacji dostaw gazu nie przewiduje połączenia gazociągowego Polski z niemieckim systemem gazowym. - W tej chwili rząd nie ma takich planów, najpierw należy dokonać dywersyfikacji, potem będą dalsze działania. Najważniejsze jest połączenie ze złożami skandynawskimi i budowa terminalu na gaz skroplony - wyjaśniał. Stwierdził również, że połączenie z niemieckim systemem to nie jest dywersyfikacja. - Taki projekt był analizowany ok. 7 lat temu, ale to jest tylko zawrócenie gazu idącego ze wschodu, a więc gaz rosyjski szedłby do nas od zachodu. To nie jest żadna dywersyfikacja źródeł, to byłby tylko projekt techniczny, a nas interesuje rozwiązanie systemowe, a więc uniezależnienie przez dywersyfikację źródeł dostaw - tłumaczył szef resortu gospodarki.

Zastąpić ropę i gaz ziemny
Celem wczorajszej konferencji było kontynuowanie współpracy polsko-szwedzkiej w zakresie bioenergii i zaprezentowanie stanu wiedzy i działań w kwestii zmniejszenia zależności gospodarki od importowanych paliw konwencjonalnych, takich jak ropa i gaz ziemny.
- W dziedzinie pozyskiwania energii ze źródeł odnawialnych Polska jest wciąż na wstępnym etapie drogi. Zdecydowaną ilość energii pozyskujemy ze źródeł konwencjonalnych, przede wszystkim z węgla - przypomniał minister Woźniak. I - jak dodał - tak będzie jeszcze "przez dłuższy czas". Według resortu gospodarki, stopień bezpieczeństwa w zakresie dostaw ropy i gazu jest znacznie mniejszy, gdyż m.in. blisko 90 proc. ropy sprowadzamy z jednego, wschodniego kierunku (a 70 proc. ropy pochodzi z Rosji), stąd wynika konieczność dywersyfikacji dostaw. Szwedzi mają bogate doświadczenia w dziedzinie wykorzystania odnawialnych źródeł energii, gdyż w bilansie energetycznym ich kraju 30 proc. energii pochodzi ze źródeł odnawialnych.
Jak poinformowała minister rozwoju regionalnego Grażyna Gęsicka, Polska do 2013 roku chce mieć w swoim bilansie 7,5 proc. energii ze źródeł odnawialnych i na ten cel wyda ok. 2 mld euro (50 proc. ma pochodzić ze środków UE).
Paweł Tunia
"Nasz Dziennik" 2007-05-31

Autor: wa

Tagi: energia odnawialna