Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Zadanie wykonane

Treść

Polscy hokeiści na trawie zrobili, co do nich należało, i rozgromili w Delhi Singapur 11:3 (3:0) w czwartym meczu turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk olimpijskich. Nadal mogą pojechać do Londynu, choć zadanie przed nimi niełatwe.

Singapur to najsłabsza drużyna spośród tych, które rywalizują o paszporty do Londynu. W kwalifikacjach występuje dość przypadkowo, wszak w ostatniej chwili zastąpił USA (wycofane z powodu plagi kontuzji w zespole). We wcześniejszych meczach nie zdobył punktu, w żadnym nie strzelił więcej niż jednej bramki. Polacy byli zatem zdecydowanymi faworytami i zadanie wykonali. Dali sobie co prawda wbić trzy gole, ale sami zdobyli aż 11 (Szymon Oszyjczyk - trzy, Mateusz Poltaszewski - dwa, Michał Nowakowski, Mirosław Juszczak, Bartosz Żywiczka, Artur Mikuła, Tomasz Górny i Waldemar Rataj). Biało-Czerwoni błysnęli po przerwie, gdy od stanu 4:2 w ciągu dziewięciu minut doprowadzili do wyniku 9:2.
Polacy wciąż mają realną szansę pojechać do Londynu. Przed nimi jednak wyzwanie, bo potrzebują zwycięstwa w jutrzejszym meczu z bardzo mocnymi Indiami. Jeśli je odniosą, awansują do finału. Jego triumfator zagra na olimpiadzie. Takich możliwości nie mają już nasze panie. Wczoraj w Delhi przegrały z Kanadyjkami 0:1, a z marzeniami o igrzyskach pożegnały się już wcześniej.

Pisk

Nasz Dziennik Czwartek, 23 lutego 2012, Nr 45 (4280)

Autor: au